Odzyskać wolność

Andrzej Capiga Andrzej Capiga

publikacja 11.03.2018 08:07

Jak to zrobić, dowiedzieli się uczestnicy warsztatów poświęconych różnym formom uzależnienia. Zorganizowało je Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie w Stalowej Woli.

Uzależnienia Uzależnienia
W warsztatach wzięło udział około 100 osób
Andrzej Capiga /Foto Gość

Warsztaty, w których wzięło udział około 100 osób odbyły się w parafii pw. Jana Pawła II. - W tym roku biorą w nich udział nie tylko osoby uzależnione, ale też nauczyciele oraz ci którzy chcieliby dowiedzieć czegoś więcej na ten temat. Uzależnień obecne jest bardzo wiele, można by powiedzieć że każdy za nas jest poniekąd od czegoś uzależniony. Prowadzący warsztaty pt. "Odzyskaj swoją wolność" o. Adrian Loryś pokaże, jak się od nich uchronić - wyjaśniła Jadwiga Zynwala, szefowa stalowowolskiego KCPR.

O. Adrina Loryś, franciszkanin z Opatowa jest terapeutą z dużym doświadczeniem w pomocy osobom uzależnionym od różnych nałogów.

- Uzależnienia dotyczą zażywania środków psychoaktywnych, ale mogą też pojawić takie, które polegają na utracie wolności. Mówię tutaj o sytuacji, kiedy osoby będące w częstym kontakcie z uzależnionym, same się współuzależniają. Spróbujemy więc dziś poznać samego siebie i stwierdzić, czy jestem już na tyle współuzalezniony, iż przeszkadza mi to w życiu. Patrzymy na ten problem z perspektywy rodziny. Postaramy się także znaleźć sposoby, by się od tego współuzależnienia uwolnić - powiedział prelegent.

Uzależniania   Uzależniania
Prowadził je o. Adrian Loryś
Andrzej Capiga /Foto Gość
Współuzależnienie, zdaniem o. Adriana, można z reguły zwalczyć różnymi duchowymi środkami. Czasami jednak przydatna jest pomoc profesjonalistów: psychologów czy wyspecjalizowanych grup wsparcia.

Jednym z uczestników warsztatów był pan Marian, który dawniej był chorobliwie wręcz uzależniony od palenia papierosów. - Mogło zabraknąć w domu chleba, ale papierosów nigdy. Mama miała ze mną istną udrękę. Dzięki Bożej pomocy wyproszonej przez kogoś z rodziny udało mi się rzuć ten nałóg przy trzecim podejściu. Teraz moim jedynym „uzależnieniem” jest czytanie książek - wyznał pan Marian.