Śladem niezłomnych

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 04.03.2018 13:45

W Sandomierzu ponad 170 osób wzięło udział w biegu Tropem Wilczym ku pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Śladem niezłomnych Bieg "Tropem Wilczym" w Sandomierzu ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Punktualnie w niedzielne południe ruszył VI Sandomierski Biegu Tropem Wilczym. Tym razem na trasę dwu biegów wystartowało ponad 170 zawodników. Jedni zawodnicy pokonali dystans 1963 metrów, zaś ci wytrwalsi zmagali się z 5-kilometrową trasą wiodącą po sandomierskich wąwozach.

W biegu wzięli udział szczególnie ludzie młodzi. Nie brakowało także całych rodzin, żołnierzy i amatorów biegania. Pobiegli także członkowie organizacji „Strzelec” i grup rekonstrukcyjnych w strojach żołnierskich. Najmłodszym uczestnikiem biegu była Zosia Grębowiec (ur. 2016), którą w wózku powieźli rodzice, jednak linię mety pokonała na własnych nogach.

- Biorę udział w tym biegu od sześciu lat, aby uczcić pamięć sandomierskiego żołnierza niezłomnego ppłk. Antoniego Wiktorowskiego Żołnierza Armii Krajowej, pseudonim „Kruk” – podkreślał jeden z członków organizacji „Strzelec”. – Na szczęście dziś pogoda dopisała, zelżał mróz, więc całą rodzinę bierzemy udział w tym biegu. Dla dzieci jest to dobra lekcja patriotyzmu. Po południu poczytamy informacje o żołnierzach niezłomnych, które znajdują się w pakiecie startowym – dodał pan Krzysztof.