Nasz Dom

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 16.01.2018 15:35

Taką nazwę nosi Zespół Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Ostrowcu Świętokrzyskim, który poświęcił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Nasz Dom Dom dziecka prowadzą siostry Franciszkanki Rodziny Maryi. ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Historia opieki, jaką roztaczają siostry Franciszkanki Rodziny Maryi nad dziećmi i sierotami w Ostrowcu Świętokrzyskim, sięga stu lat. Najpierw prowadziły ochronkę i dom dziecka w centrum miasta, potem otworzyły dom dziecka na osiedlu w Denkowie. – W tym miejscu najpierw działał Dom Małego Dziecka, potem po II wojnie światowej zgromadzenie mogło prowadzić tylko specjalny ośrodek wychowawczy. Od 2008 roku prowadzimy opiekę nad dziećmi w Zespole Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych, w ramach którego prowadzony jest także dom dziecka. Zmieniające się wymagania prawne i administracyjne sprawiły, że jakiś czas temu podjęłyśmy decyzję rozbudowy naszej palcówki i gruntownego remontu – poinformowała siostra Elżbieta Kot, dyrektor placówki.

Przygotowaną i wyposażoną pierwszą cześć budynku poświęcił bp Krzysztof Nitkiewicz. Na uroczystość przybyli świętokrzyscy parlamentarzyści, przedstawiciele powiatowych i lokalnych władz samorządowych, ostrowieccy duszpasterze, przyjaciele i dobroczyńcy placówki opiekuńczej oraz siostry wraz z wychowankami i podopiecznymi. Po poświęceniu domu dziecka wspólnie dziękowano Panu Bogu podczas Mszy św. w miejscowym kościele za posługę sióstr wobec dzieci oraz za ukończone prace. Podczas homilii biskup podkreślił, że w chrześcijańskim działaniu najważniejsze powinno być prawo miłości bliźniego.

- Pan Jezus potępiał legalizm faryzeuszów i uczonych w Piśmie. Przypomina również każdemu z nas, że prawo jest przydatne, pomocne, ale nie może ograniczać człowieka w czynieniu dobra. Wówczas bowiem byłoby karykaturą prawa. Wydaje się, że dzisiaj znacznie większym problemem niż legalizm jest przywiązanie do własnego „ja”. Nasze „ego” kwestionuje wszelkie zasady. Kierowanie się własnym widzimisię i wygodą, niesłowność i lekkomyślność krępują jeszcze mocniej, niż najbardziej rygorystyczne przepisy. Mamy z tego powodu wiele problemów również w Kościele, w parafiach i we wspólnotach. Nazwa waszej placówki „Nasz Dom” sugeruje, że szukacie wspólnoty z innymi, że kierujecie się prawem miłości, jaka powinna panować w każdym domu. Miłości mającej szeroko otwarte ramiona. Wierzę głęboko, że tak właśnie jest w codziennym życiu. To prawda, że Bóg troszczy się o wszystkich, że o nikim nie zapomina. Chrystus jest Jego miłością objawioną światu. On chce, abyśmy wszyscy stali się znakiem i narzędziem Jego miłości przez konkretne inicjatywy i czyny – mówił bp K. Nitkiewicz. – mówił bp K. Nitkiewicz.

Po Mszy św. dzieci zaprezentowały przedstawienie jasełkowe i zachęcały zebranych do wspólnego kolędowania. Dalsza cześć spotkania odbyła się w odnowionych pomieszczeniach domu dziecka.

- Obecnie pod naszą opieką znajduje się 31 dzieci, kilkoro z nich mieszka w internatach przy szkołach, gdzie kontynuują swoją edukację. Nowe pomieszczenia pozwalają, aby dzieci mieszkały w mniejszych grupach, ucząc się bardziej samodzielności i odpowiedzialności. W naszej placówce przebywają dzieci w różnym wieku, ze względu na fakt, że nie rozdzielamy rodzeństw, które do nas trafiają. W minionym roku aż ośmioro z naszych dzieci usamodzielniło się i radzą sobie bardzo dobrze w dorosłym życiu, co jest naszą wielką radością. Przed nami remont kolejnej części budynku, który zawierzamy Bożej opiece, licząc także na ludzką pomoc – podkreślała siostra dyrektor.