Potrzebny jeszcze milion

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 03/2018

publikacja 18.01.2018 00:00

Dokończenie budowy tarnobrzeskiego hospicjum w dużej mierze zależy od ludzkiej życzliwości.

Widok na budynek z lotu ptaka. Widok na budynek z lotu ptaka.
Archiwum fundacji „Ciepło i serce”

Budynek już stoi, ale żeby można było zacząć przyjmować w nim pacjentów, muszą zostać wykonane roboty wykończeniowe oraz trzeba sprowadzić specjalistyczne wyposażenie – a to wiąże się z dużymi kosztami. – Wyposażenie i sprzęt medyczny będą kosztowały ok. 300 tys. zł. Tymczasem mamy dość pieniędzy tylko na zapłacenie firmom zewnętrznym, które wykonywały m.in. instalację i tynki – mówi Andrzej Leśniewski, prezes zarządu fundacji „Ciepło i Serce”, odpowiedzialnej za budowę hospicjum.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.