Uległy po meczu walki

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 03.12.2017 21:48

Na hali MOSiR w Ostrowcu padł rekord frekwencji. Mimo gorącego dopingu siatkarki KSZO przegrały z Chemikiem 1:3.

Uległy po meczu walki KSZO walczyło z Chemikiem ks. Tomasz Lis /Foto Gość

To był prawdziwy mecz walki i sportowy horror dla kibiców, którzy podczas tego ligowego siatkarskiego spotkania pobili rekord frekwencji. Na trybunach ostrowieckiej hali przy ul. Świętokrzyskiej zasiadło 2 tys. kibiców. Niestety nawet ich nieustanny i gorący doping nie pomógł, by ich ulubienice pokonały obecnego mistrza kraju.

Pierwszy set zaczął się od wymiany ciosów i walki punkt za punkt. I choć Chemik Police zdobywał kilku punktowe prowadzenie, to siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski ambitnie nadrabiały straty. Podopieczne Adama Grabowskiego co chwila były nagradzane przez kibiców gromkimi brawami za wielką wolę walki z mistrzyniami. Niesione dopingiem ostrowczanki powiększały zdobytą przewagę i odskoczyły policzankom na kilka punktów. Niestety, co chwila sędziowie podejmowali kontrowersyjne decyzje, które psuły piękno siatkarskiego pojedynku. Wypracowana przewaga dała, ku zaskoczeniu przyjezdnych, wygraną dla zespołu z Ostrowca 25:22.

Drugi set znów zaczął się od wyrównanej walki. Policzanki musiały naprawdę mocno pracować pod siatka, by zdobywać przewagę na gospodyniami. Jednak Chemik zaczął grać swoim stylem, a ostrowczanki zaczęły popełniać błędy. Mimo zrywów miejscowe nie dały narobić strat i uległy w drugim secie 18:25.

Zdeprymowane siatkarki KSZO zaczęły fatalnie trzecią odsłonę meczu. Dopiero reprymenda Adama Grabowskiego podczas wziętego czasu obudziła je do ambitnej gry i nadrabiania strat. Gdy doprowadziły do wyrównania znów policzanki odskoczyły na kilka punktów. Jednak niesione wspaniałym dopingiem siatkarki KSZO zaczęły odrabiać stary i wyszły na prowadzenie. Kiedy kibice zebrani na hali byli niemal pewni wygranej ich ulubienic w trzecim secie, mistrzynie Polski pokazały chłodną głowę do końca. Dzielnie obroniły trzy piłki setowe i ostatecznie wygrały 27:25.

Czwarty set pokazał siłę siatkarek Chemika, choć ostrowczanki, co chwila podejmowały walkę i zmniejszały przewagę. Nadziej wróciły, także na trybuny, gdy ostrowczanki wyrównały 16:16. Jednak świetna zagrywka Veljković sprawiała, że Chemik budował przewagę by ostatecznie zwyciężyć 25:21.

Najlepszą zawodniczką została wybrana Stefana Veljković (Chemik Police).

Ostrowieccy kibice dużymi brawami nagrodzili swoje ulubienice gromkimi brawami za ambitną walkę. Warty podkreślenia jest fakt, że dobra gra siatkarek KSZO Ostrowiec Świętokrzyski z meczu na mecz przyciąga tłumy kibiców, wśród których nie brakuje dzieci i młodzieży z miejscowych szkół.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Chemik Police 1:3 (25:22, 18:25, 25:27, 21:25)

KSZO: Rabka, Miros, Wojtowicz, Soter, Łyszkiewicz, Skrzypkowska, Pawlukowska (libero) oraz Markiewicz (libero), Ciesielczyk, Stroiwąs, Biedziak.

Chemik: Bełcik, Smarzek, Busa, Gajgał-Anioł, Veljković, Zaroślińska-Król, Krzos (libero) oraz Holston, Mędrzyk.