Jakby to było ciało Chrystusa

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 45/2017

publikacja 09.11.2017 00:00

– Głowa i nogi od kolan w dół były przebarwione krwią. Twarz posiniaczona. Widać było, że bardzo cierpiał. Byłam pewna, że stoję obok męczennika i świętego – wspomina s. Aniela Niemiec.

Pogrzeb ks. Jerzego w Warszawie. Pogrzeb ks. Jerzego w Warszawie.
zdjęcia Ośrodek dokumentacji życia i kultu bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie

Przed 33 laty trzy siostry szarytki z białostockiej parafii katedralnej jako jedne z pierwszych zobaczyły zmasakrowane ciało ks. Jerzego, zamordowanego przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Dziś dwie z tych sióstr pracują na terenie naszej diecezji – s. Aniela Niemiec posługuje w Domu Pomocy Społecznej w Kurozwękach, zaś s. Maria Bereza pracuje w Kobylanach. Trzecią z sióstr przygotowujących ciało umęczonego kapłana w prosektorium Medycyny Sądowej w Białymstoku była s. Barbara Lisowska.

Ogarniał nas lęk

Siostry do dziś w szczegółach pamiętają zdarzenia, które rozegrały się po odnalezieniu ciała ks. Jerzego Popiełuszki. – Pracowałam wtedy w Białymstoku. Był to czas, kiedy cała Polska żyła uprowadzeniem ks. Jerzego. W wielu kościołach modlono się w intencji tego kapłana. 2 listopada 1984 roku koło południa ks. Cezary Potocki, kanclerz kurii, poprosił naszą przełożoną, s. Barbarę Lisowską, o pomoc sióstr, które uczestniczyłyby w ubieraniu do trumny ciała zamordowanego ks. Jerzego. Ustaliłyśmy, że pojedziemy we trzy: s. Barbara Lisowska, s. Maria Bereza i ja. Miałyśmy się zgłosić o 13.00 przed budynkiem kurii. Stamtąd zabrał nas samochód i pojechaliśmy do budynku Medycyny Sądowej, ale nie wpuszczono nas do środka. Obok stało kilka samochodów milicyjnych. Ksiądz kanclerz oraz towarzyszący mu księża pojechali do prokuratury, aby wyjaśnić sprawę. Razem z nami czekały także samochód z rodziną ks. Jerzego oraz karawan z trumną na ciało zamordowanego kapłana – wspomina s. Aniela Niemiec.

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.