Kościelna kapsuła czasu

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 43/2017

publikacja 26.10.2017 00:00

Nikt nie przypuszczał, że kilkanaście metrów nad ziemią, w kościelnej wieży, ukryto dokumenty dokładnie opisujące parafię i miasto sprzed 150 lat. W odremontowanej kopule umieszczono nowe przesłanie w przyszłość.

Konstrukcja wymagała natychmiastowego remontu. Konstrukcja wymagała natychmiastowego remontu.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Kilka lat temu zauważono, że wieżyczka na zwieńczeniu dachu w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika odchyliła się od pionu. Z czasem odchylenie postępowało. Księża sercanie, zarządcy kościoła, podjęli starania, aby rozpocząć gruntowny remont wieżyczki.

Skarb na wieży

– Z niepokojem patrzyliśmy, jak wieża traci pion. Remont był koniecznością, bo konstrukcja okazała się bardzo zniszczona i zagrażała bezpieczeństwu wiernych uczęszczających na nabożeństwa. Przygotowywaliśmy dokumentację i odpowiednie pozwolenia na rozpoczęcie prac. Specjalistyczna firma dokonała oględzin i stwierdzono, że rozebranie wieży jest konieczne ze względu na jej stan techniczny. Wieża była odchylona od pionu aż o 79 cm, jej główne elementy mocujące były przegniłe i groziła zawaleniem – podkreśla ks. Adam Gucwa SCJ, proboszcz parafii w Denkowie. Przystąpiono więc do rozbiórki, która z każdą chwilą przynosiła ciekawe odkrycia. – Krzyż na wieży nosił elementy postrzeleń i miał liczne pęknięcia. Znajdująca się pod nim kula wieńcząca kopułę także była kilkakrotnie przestrzelona bronią palną.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.