Trauma do końca życia

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 43/2017

publikacja 26.10.2017 00:00

Ośmioro dzieci pochowano w tym roku na stalowowolskim cmentarzu komunalnym.

Eucharystii przewodniczył ks. Krzysztof Kida. Eucharystii przewodniczył ks. Krzysztof Kida.
Jadwiga Zynwala

Rok temu odbył się pierwszy pogrzeb dziecka utraconego. Wówczas pochowano siedmioro dzieci, które nie zostały odebrane przez rodziców ze szpitali w Stalowej Woli. Szczątki wcześniejszych znajdują się w starym grobie. Wtedy nie żegnano ich w sposób, który ma miejsce obecnie. W sumie w dwóch grobach spoczywa już około 80 dzieci.

Jak aniołki

– Dziękujmy Bogu, że doczekaliśmy czasów, w których możemy godnie pochować te dzieci. Są one jak aniołki, które wstawiają się za nami u Boga. Prośmy ich o pomoc – powiedział ks. Mariusz Kozłowski, proboszcz parafii pw. św. Jana Pawła II, podczas Eucharystii w kościele Trójcy Przenajświętszej, która rozpoczęła w Stalowej Woli obchody Dnia Dziecka Utraconego. Przewodniczył jej dziekan stalowowolski ks. Krzysztof Kida. – Grób dziecka utraconego jest zawsze bardzo zadbany. Za każdym razem, kiedy tam przychodzę, pali się znicz, są kwiaty – zapewnia Jadwiga Zynwala z Katolickiego Centrum Pomocy Rodzinie w Stalowej Woli, które działa przy parafii Jana Pawła II. Pochówek ośmiorga dzieci zorganizował Powiatowy Szpital Specjalistyczny, spółka „Memento” oraz Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie.

Dostępne jest 52% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.