Dzielnicowy bliżej nas

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 29/2017

publikacja 20.07.2017 00:00

– Ci funkcjonariusze to jedno z najważniejszych ogniw polskiej policji. Można porównać ich do lekarzy pierwszego kontaktu – podkreśla insp. Dariusz Chmielowiec, komendant Policji w Sandomierzu.

Sandomierscy dzielnicowi. Sandomierscy dzielnicowi.
Archiwum Policji

Rok temu przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych został wprowadzony program „Dzielnicowy bliżej nas”, mający na celu zbudowanie zaufania pomiędzy służbami a obywatelami. Policjanci pracujący w danych rejonach miasta czy mniejszych miejscowości otrzymali za zadanie nawiązanie bliższych relacji z mieszkańcami. Dzięki temu częściej możemy spotkać mundurowych nie tylko interweniujących podczas jakichś zdarzeń czy przestępstw, ale także odwiedzających mieszkańców blokowisk, wioski, szkoły, spotykających się z seniorami i przedszkolakami. Wszystko po to, by policjant wiedział, jakie są problemy, zmartwienia czy niepokoje mieszkańców, i mógł w porę zareagować i pomóc.

Przyjaciel w mundurze

– Nasza praca, jako dzielnicowych jest ukierunkowana na prewencję i profilaktykę, czyli zapobieganie przestępstwom. Chcemy, by mieszkańcy widzieli w nas przyjaciela, powiernika trudnych spraw – tłumaczy sierż. Wojciech Bosak, dzielnicowy prawobrzeżnej części Sandomierza. Jak podkreśla, nie jest to łatwe, bo zaufanie społeczne buduje się bardzo powoli. – Zadaniem dzielnicowego jest wyjście naprzeciw sytuacjom niebezpiecznym, które mogą przydarzyć się w konkretnych miejscach. I właśnie by dobrze działać, potrzebuje pomocy i informacji od samych mieszkańców. Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa – dodaje dzielnicowy. Dlatego w powstałej policyjnej aplikacji „Moja Komenda” każdy może znaleźć dane swojego dzielnicowego, jego numer telefonu czy e-maila, które mogą ułatwić kontakt z mundurowymi.

Dostępne jest 34% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.