Świętokrzyscy wędrowcy

ks. Tomasz Lis ks. Tomasz Lis

publikacja 24.09.2016 22:04

Ponad 5 tys. pielgrzymów wzięło udział w 17. Rajdzie Pielgrzymkowym na Święty Krzyż.

Świętokrzyscy wędrowcy Turyści wędrowali na Święty Krzyż ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Pątnicy z trzech diecezji: sandomierskiej, kieleckiej i radomskiej wędrowali 15 trasami do świętokrzyskiego sanktuarium pod wspólnym hasłem: „Krzyż Chrystusa znakiem Bożego Miłosierdzia”. Najbardziej obleganymi były trasy: „Zbójecka” z Bielin i nowa „Tatarska” z Dębna, którymi poszły grupy liczące po blisko tysiąc osób.

- Jest to już trzeci nasz rajd. Tym razem jesteśmy całą rodziną, bo po raz pierwszy idą z nami także dzieci. Wybraliśmy krótką trasę, by wspólnie ją przejść. Pogoda dopisała, nie padało. Dzieci, mimo że jeszcze małe, są zachwycone wspólnym wędrowaniem. Nie było łatwo odpowiedzieć na tysiące ich pytań, które padały podczas wspólnego wędrowania - opowiadał Krzysztof Krasny z Ostrowca Świętokrzyskiego.

Większość grup pielgrzymich było prowadzonych po turystycznych szlakach przez 120 przewodników świętokrzyskich PTTK z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza, Starachowic i Radomia. - Szliśmy wraz z grupą z Kurozwęk szlakiem z Huty Nowej przez Hutę Podłysicę wzdłuż Puszczy Jodłowej aż do wejścia na Łysiec. Ten rajd jest dla nas przewodników, ale także dla uczestników przeżyciem religijnym, gdyż podsumowuje go wspólna modlitwa i Msza św., ale jest również propagowaniem piękna Gór Świętokrzyskich. Podczas wędrówki rozmawialiśmy o okolicy, tradycjach, ciekawych miejscach. Większość osób uczestniczyła już po raz kolejny w tym rajdzie - opowiadał Jacek Nowak, przewodnik świętokrzyski.

Świętokrzyscy wędrowcy   Świętokrzyscy przewodnicy ks. Tomasz Lis /Foto Gość - My pielgrzymowaliśmy z Ostrowca Świętokrzyskiego, choć wędrowanie rozpoczęliśmy od zabytkowego kościoła w Grzegorzowicach. Podążaliśmy piękną trasą modrzewiową wiodącą przez Górę Chełmową. Region świętokrzyski zachwyca o każdej porze roku swoją niespotykaną przyrodą, kulturą i tradycją - podkreślał Adam Szklarski, przewodnik z Ostrowca Świętokrzyskiego. Kierownictwo rajdu uhonorowało kilkunastu uczestników, którzy zdobyli 28 górskich pasm świętokrzyskich, odznaką „Korona Gór Świętokrzyskich”.

Podsumowaniem rajdu była wspólna Msza św., której przewodniczył bp Jan Piotrowski, ordynariusz kielecki. W kazaniu bp Henryk Tomasik, ordynariusz radomski, zwrócił uwagę na, że „nam, pielgrzymom, potrzebne są widzialne znaki".

- Tu na Świętym Krzyżu dziękujemy Bogu za Jego Miłosierdzie objawione najpełniej w tajemnicy Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Patrzymy na krzyż, który jest znakiem miłości Chrystusa i przewodnikiem dla nas. Miłość Chrystusa jest zaproszeniem dla nas do wdzięczności, dlatego chcemy wyrazić wdzięczność naszym życiem. Chcemy także realizować to, do czego zachęcał papież Franciszek, podczas ŚDM czyli naśladować Chrystusa w czternastu uczynkach miłosierdzia. Papież zachęcał także do tego, by zejść z kanapy i założyć buty. Myślę, że właśnie wy, drodzy pielgrzymi jesteście tymi, którzy dokonują tego w sensie dosłownym i angażują się w kształtowanie nowej rzeczywistości w sobie i w świecie – mówił bp H. Tomasik.

Świętokrzyscy wędrowcy   Rajd zakończył się Mszą św. ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Każdego roku w rajdzie bierze udział coraz większa grupa osób, co bardzo cieszy. Udało nam się połączyć ideę wędrowania, poznawanie pięknej przyrody oraz elementy duchowe, czyli wspólną modlitwę i charakter pielgrzymkowy rajdu. Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy jest największą w Polsce jednodniową imprezą turystyki pieszej. Podczas tegorocznego rajdu jeden z młodszych uczestników znalazł zagubionego kotka, który dzięki zgodzie rodziców mógł być przez niego przygarnięty. Mały kotek najprawdopodobniej otrzyma imię „Rajduś” – poinformował Łukasz Zarzycki, rzecznik rajdu.

Patronat honorowy nad rajdem objęli między innymi: ordynariusze diecezji kieleckiej, sandomierskiej i radomskiej.