Śladem mistrza

Andrzej Capiga Andrzej Capiga

publikacja 22.09.2016 13:38

XXIII Memoriał Lekkoatletyczny im. Bronisława Gancarza, uczestnika olimpiady w Berlinie w 1936 r.

XXIII Memoriał XXIII Memoriał
Ścigało się 90 zawodników
Andrzej Capiga /Foto Gość

Bronisław Gancarz był maratończykiem, trzykrotnym mistrzem Polski na tym dystansie, a później nauczycielem wychowania fizycznego. Jego imię nosi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Rudniku nad Sanem. Tam też odbyły się lekkoatletyczne zawody, w których wzięło udział 90 młodych sportowców, głównie młodzież szkolna z Rudnika i Huciska. Zawodnicy ścigali się na dystansach od 600 do 1200 m. W tym najdłuższym wśród dziewcząt najszybszą okazała się Natalia Potocka, a wśród chłopców – Karol Lesiczka. W biegu głównym, memoriałowym na dystansie 5000 m, rywalizować mógł każdy. Na metę najszybciej przybiegł Dawid Ziętko, tuż za nim był Tadeusz Pieśniarski a trzeci na mecie zameldował się Dawid Szymonik.

Organizatorem memoriału był MOSIR oraz UKS „Orlik” w Rudniku nad Sanem. Honorowy patronat sprawowali zaś starosta niżański Robert Bednarz oraz burmistrz Rudnika nad Sanem Waldemar Grochowski.

XXIII Memoriał   XXIII Memoriał
Mistrz spoczął na cmentarzu w Rudniku
Andrzej Capiga /Foto Gość
Memoriał poprzedziła wizyta sportowców na cmentarzu komunalnym i złożenie kwiatów na grobie Bronisława Gancarza, który zmarł w 1960 r. Urodził się zaś 110 lat temu. W Rudniku skończył szkołę powszechną a w Nisku, w 1928 r., zdał maturę. Od młodzieńczych lat interesował się sportem, w tym zwłaszcza piłką nożną i siatkówką. Był też zawodnikiem strzeleckiego klubu sportowego „Orzeł” w Rudniku, gdzie uprawiał biegi. Po maturze studiował na politechnice Lwowskiej i jednocześnie był członkiem klubu sportowego „Pogoń”. Tam zaczął biegać długie dystanse, w tym maratony. Oto jak jeden z takich biegów relacjonowała Gazeta Wileńska 2 września 1933 r. „ …Chłodnym rankiem wszyscy najlepsi biegacze ruszyli ze startu żegnani przez tłumnie zebranych Wilnian. Na mecie falująca masa widzów radosnym okrzykiem wita nowego mistrza i rekordzistę Polski Bronisława Gancarza z Pogoni Lwów. Jego czas – 2:49,13.8 jest doskonały”.

II wojna zastaje go w Rudniku nad Sanem. Ukrywa się przed gestapo, które poszukuje go za przynależność do AK. Po wojnie Bronisław Gancarz uczy wychowania fizycznego w rudnickim gimnazjum oraz liceum i nadal biega. Organizuje też szkolne zawody lekkoatletyce, w siatkówce, piłce nożnej i koszykówce.