Tajemnica bransolety

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 37/2016

publikacja 08.09.2016 00:00

Niezwykłe znalezisko w Przybysławicach. Na polu przypadkiem znaleziono bransoletę sprzed ok. 3,5 tys. lat. Archeolodzy ustalają jej pochodzenie. W Sandomierzu odkryto fragmenty cmentarzyska i średniowiecznej osady.

Marek Florek prezentuje brązową bransoletę sprzed ok. 3,5 tys. lat. Marek Florek prezentuje brązową bransoletę sprzed ok. 3,5 tys. lat.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Po raz kolejny czas wakacyjnych badań archeologicznych okazał się bardzo owocny dla historyków pracujących w okolicy. Odkryto kolejne tajemnice najstarszej osady Sandomierza, jednak najcenniejszy skarb znaleziono przypadkiem w podsandomierskiej miejscowości. To brązowa ozdoba sprzed tysięcy lat.

Sandomierski trakt tajemnic

Podczas nadzoru archeologicznego prowadzonego w związku z podjętymi pracami nad odnowieniem ulicy Staromiejskiej archeolodzy odkryli kolejne sekrety średniowiecznego Sandomierza. – Bardzo ciekawe są dwa obiekty związane z osadą średniowieczną. Są to jamy zasobowe o kształcie gruszkowatym, które miały najprawdopodobniej charakter gospodarczy. Istnieją pewne wskazania, że jedna z nich może być jakimś piecem rzemieślniczym, bo pod warstwą gliny odkryliśmy kolejną, składającą się z potłuczonych elementów ceramicznych. To wskazuje na to, że oba te obiekty prawdopodobnie leżały w obrębie wczesnośredniowiecznej osady miejskiej – wyjaśnia Michał Grabowski, archeolog i kierownik nadzoru. Bardzo interesującym znaleziskiem okazało się także kilkanaście pochówków, których datowanie jest jeszcze ustalane. – Odkopaliśmy 15 grobów, niektóre tylko fragmentarycznie, bo podczas wcześniejszych prac ziemnych zostały uszkodzone.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.