Sześciu fryców

Andrzej Capiga Andrzej Capiga

publikacja 14.08.2016 20:53

Galar "Ryszard" zwodowali ulanowscy flisacy.

Chrzest flisaków Chrzest flisaków
Fryc musiał wypić specjalną miksturę
Andrzej Capiga /Foto Gość

Nosi on imię zasłużonego flisaka Ryszarda Bryły, który pochodził z rodziny o tradycjach flisackich. Jego dziadek był retmanem. Chrzest flisacki otrzymał podczas Flisu Szlakiem Praojców Ulanów - Gdańsk 19 lipca 1993 r. pod Osią Górą. Uczestniczył w siedmiu flisach.

- Poprzez swoje wieloletnie doświadczenie zawodowe i biegłość w zakresie tradycyjnej sztuki flisackiej, przyczynił się do odnowienia Bractwa Flisackiego. Potrafił  też przekazać kunszt retmański swoim następcom, uaktywniając grupę entuzjastów fachu flisackiego, co zaowocowało uruchomieniem spławów w formie turystyczno - rekreacyjnej - powiedział Kamil Chmielowski cechmistrz bractwa. Wodowany dziś galar, który poświęcił kapelan ulanowskich flisaków ks. Józef Lizak, ma siedem metrów długości i 2 szerokości.Łódź może pomieścić 12 osób i będzie używana przez bractwo do celów turystycznych. Powraca bowiem moda na ten rodzaj wypoczynku. Rocznie flisacy przewożą kilka tysięcy turystów, w tym także z zagranicy.  Chrzest flisaków   Chrzest flisaków
Kandydat polewany jest też wodą z rzeki
Andrzej Capiga /Foto Gość

Po wodowaniu odbył się chrzest sześciu nowych flisaków. By nim zostać trzeba uczestniczyć w bindudze, czyli zbijaniu tratwy oraz być na spływie. O przyjęciu w poczet flisaków ostatecznie zdecyduje kapituła retmanów. Kandydat na flisaka, zwany frycem, poddawany jest rytualnemu obrzędowi zwanemu chrztem. Fryc opasywany jest linami i łańcuchami, potem golony błotem i drewnianą brzytwą. Wypija też specjalną miksturę a na koniec otrzymuje kilka razów wiosłem.

 Flisackie spotkanie zakończyło się biesiadą przy kotle „Retmana”