Ta kalafiorowa

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 31/2016

publikacja 28.07.2016 00:00

W Majdanie Królewskim gościła 50-osobowa grupa z Zaporoża z parafii pw. Boga Ojca Miłosiernego z proboszczem ks. Tomaszem Nadbereżnym. Z Ukraińcami było też pięciu Nigeryjczyków i jeden Hindus. Mieszkali w ośrodku Caritas w Bojanowie. 


Taweing Tamuk ze swoimi polskimi przyjaciółmi. Taweing Tamuk ze swoimi polskimi przyjaciółmi.
Andrzej Capiga /Foto Gość

Gośćmi zajęli się wolontariusze. – Jest nas 30. Nie tylko z Majdanu Królewskiego, ale także z Krzątki i Woli Baranowskiej. Dla naszych kolegów z Ukrainy przygotowaliśmy tańce i zabawy, by przełamać pierwsze lody i jak najszybciej złapać z nimi kontakt, w tym „Przybij piątkę”, „Tunel” czy „Mam chusteczkę haftowaną” – mówi Dominika Skura, wolontariuszka.
Program pobytu gości z Ukrainy był bardzo bogaty. – Udali się na przykład do Huty Komorowskiej, do Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego. Wyjazd był połączony ze zwiedzaniem, grillem, grami i zabawami, a pobyt w muzeum zakończyła Koronka do Bożego Miłosierdzia. Grupa z Ukrainy była też na Świętym Krzyżu, w Leżajsku, Łańcucie oraz w skansenie w Kolbuszowej – wylicza ks. Łukasz Popiak.
Diana mieszka i uczy się w Zaporożu. W naszym kraju jest drugi raz.

Dostępne jest 45% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.