Jazz nad wodą

Marta Woynarowska

publikacja 25.07.2016 12:21

Wreszcie doczekaliśmy się imprezy nietuzinkowej i na poziomie – stwierdziła pani Elżbieta.

Jazz nad wodą Ogień jako główny bohater Marta Woynarowska /Foto Gość

– Koncert Leszka Możdżera i towarzyszących mu Dietera Ilga na kontrabasie oraz Erica Allena na perkusji to była prawdziwa poezja. Niech ktoś spróbuje powiedzieć, że jazz nie jest piękny! – zachwycała się pani Elżbieta.

Koncert polskiego muzyka, światowej sławy zakończył dwudniowy Festiwal S16, który wpisał się w program tarnobrzeskich Światowych Dni Młodzieży.

Mimo, iż do organizatora, czyli Urzędu Miasta Tarnobrzega, docierały sugestie, by na scenie zagościła muzyka disco polo, ten zdecydował się na nurt etno oraz jazz i to na najwyższym poziomie. – Taka muzyka była mieszkańcom potrzebna. Ile można ludzi męczyć niską kulturą, jaką niestety często prezentują zespoły disco polo – stwierdził pan Andrzej.

Na scenie nad Jeziorem Tarnobrzeskim królowały melodie z różnych rejonów świata, w tym między innymi gorące kubańskie rytmy za sprawą dobrze znanego Jose Torresa. W niedzielę natomiast na scenie królował jazz, m.in. za sprawą Kingi Głyk Quartet oraz wspomnianego Leszka Możdżera, który zaprezentował projekt, z którym po raz pierwszy wystąpił na Enter Enea Festival.

Koncertom towarzyszyło wiele dotykowych atrakcyjnych wydarzeń. Szczególnie ciepło, nie tylko z uwagi na temperaturę, jaką tworzyły, zostały przyjęte pokazy teatrów ognia. Widowiska pełne fajerwerków, kaskad iskier wzbudzały zachwyt publiczności, zwłaszcza tej najmłodszej.

Jak to jest obracać, czy wręcz żonglować ogniem mógł spróbować każdy chętny, z tym, że były to „zaprawy na sucho”. – Trochę trudno jest obracać tymi kulkami na łańcuchach. Zdecydowanie lepiej wychodziło mi kręcenie hula-hop. A najlepiej szło mamusi – stwierdził 10-letni Jaś. Zabawy z kijami, biczami oraz hula-hop odbywały się w ramach różnorodnych warsztatów. Dużą popularnością cieszyła się nauka gry na bębnach.

Jeżeli ktoś uznał, że przydałaby mu się większa dawka adrenaliny mógł ją sobie dostarczyć skacząc na bungee.

– Takich imprez nam trzeba, rodzinnych, piknikowych, trzymających poziom – podsumowała pani Elżbieta.

Niedzielną część tarnobrzeskiego Festival S16 mieli okazje obejrzeć i wysłuchać francuscy pielgrzymi zmierzający do Krakowa na spotkanie z ojcem świętym Franciszkiem w ramach Światowych Dni Młodzieży.