Prawda tkwi w szczegółach

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 31/2016

publikacja 21.07.2016 00:00

– Nie ma zbrodni doskonałej, to dewiza naszej pracy. Dokładnie i skrupulatnie zebrane i zabezpieczone dowody na miejscu wykroczenia bardzo często decydują o wykryciu i ukaraniu sprawcy przestępstwa – podkreśla asp. sztab. Karol Teter.

Asp. sztab. Karol Teter pokazuje techniki pobierania śladów dowodowych. Asp. sztab. Karol Teter pokazuje techniki pobierania śladów dowodowych.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Pracę policjantów najczęściej kojarzymy z patrolami drogowymi, służbami prewencji lub widokiem dzielnicowego. Mało którego z funkcjonariuszy znamy z nazwiska lub imienia, choć naprawdę wiele im zawdzięczamy. W każdej policyjnej komendzie istnieje kilka działów lub policyjnych pionów zajmujących się konkretnymi działaniami mającymi dbać o nasze bezpieczeństwo i je poprawiać.

Najważniejsze doświadczenie

Jednymi z tych mniej widocznych dla zwykłego mieszkańca, ale bardzo ważnych i wpływających na skuteczność wykrywania przestępców jest praca techników kryminalnych. Gdy już przybędą na miejsce, wnikliwie przyglądają się każdemu szczegółowi. Potem otwierają swoje tajemnicze walizki i z aptekarską precyzją zbierają wszelkie pozostawione dowody wykroczenia, zbrodni lub wypadku drogowego. Często pracują w bardzo trudnych warunkach, nieraz w deszczu czy na mrozie, bo, jak mówią, służba nie wybiera. To tacy czasem niedocenieni nasi Sherlockowie Holmesowie i doktorzy Watsonowie. Wzywani są, gdy trzeba zabezpieczyć ślady popełnionego wykroczenia, zrobić dokumentację zdarzenia lub wypadku drogowego czy pobrać do analizy pozostawione na miejscu przestępstwa ślady domniemanego sprawcy. Tak naprawdę muszą być specjalistami w bardzo wielu dziedzinach różnorakiej wiedzy i techniki badawczej.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.