Pożegnanie ks. Michała Józefczyka

Marta Woynarowska

publikacja 23.06.2016 22:06

Tłumy wiernych odprowadziły kapłana w ostatnią drogę.

Pożegnanie ks. Michała Józefczyka Trumna z ciałem ks. Michała spoczęła w grobowcu obok kaplicy Marta Woynarowska /Foto Gość

W kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu odbyła się Msza św. pogrzebowa w intencji ks. prał. Michała Józefczyka, zmarłego 20 czerwca br. Eucharystii koncelebrowanej przez biskupów Edwarda Białogłowskiego, Edwarda Frankowskiego oraz paruset księży przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Na początku Mszy św. główny celebrans podkreślił zasługi zmarłego na rzecz wspólnoty parafialnej oraz miasta Tarnobrzega. – Zaskakiwał nas i zawstydzał swoją miłością. Jej owocem są wspaniałe dzieła charytatywne, szkoły i telewizja. Podejmijmy je wspólnie i wspierajmy zgodnie z intencją śp. ks. Michała i w jego duchu – powiedział bp Nitkiewicz.

W homilii biskup pomocniczy diecezji rzeszowskiej E. Białogłowski – kolega kursowy zmarłego kapłana – podkreślił wpływ rodziny na wybór drogi przyszłego kapłana. – Sam sobie wybrał imię, rodząc się 29 września. Rodzice, nadając mu imię archanioła, wskazali mu drogę życia. W języku polskim oznacza ono „Któż jak Bóg” i ten Bóg był w jego życiu zawsze na pierwszym miejscu – zauważył bp Białogłowski. – By doświadczyć samego siebie i sprawdzić, czy powołanie nie jest tylko iluzją, zatrudnił się na poczcie. Do seminarium wstąpił w roku szczególnym 1966, kiedy śpiewaliśmy narodową nowennę z racji 1000-lecia chrześcijaństwa w Polsce. Michaś był szczęśliwym człowiekiem i szczęśliwym kapłanem – podkreślił bp Białogłowski.

Przytoczył także prośby skierowane do wiernych w testamencie spisanym niedługo przed śmiercią. Przybliżając biografię zmarłego, umieścił ją na tle burzliwych dziejów Polski – lata komunistycznych rządów, odzyskanie niepodległości i budowanie nowego oblicza ojczyzny.

Zmarłego w imieniu duchowieństwa pożegnał ks. prał. Stanisław Bar, zaś społeczności tarnobrzeskiej – prezydent miasta Grzegorz Kiełb.

Po Mszy św. ciało wieloletniego i pierwszego proboszcza serbinowskiej parafii spoczęło w grobowcu na cmentarzu na tarnobrzeskim os. Sobów.

Czuwanie modlitewne przy trumnie z ciałem zmarłego proboszcza trwało od wtorku. W środę natomiast bp senior Frankowski odprawił wieczorem Mszę św., podczas której przedstawiciele wspólnot działających przy parafii oraz stowarzyszeń i instytucji miejskich pożegnali swojego duszpasterza.