Korona dla Wojciecha Smarzowskiego

ks. Tomasz Lis

publikacja 03.05.2016 19:33

Reżyser Wojciech Smarzowski otrzymał Koronę Sandomierską, a aktor Marian Dziędziel - Kamień Optymizmu, laury 13. edycji Festiwalu Filmów - Spotkań Niezwykłych, który odbył się w Sandomierzu.

Wreczenie nagrody głównej Wreczenie nagrody głównej
Wojciech Smarzowski z Koroną Sandomierską
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Przez kilka dni miłośnicy kina mogli obejrzeć całą serię filmów niezwykłych czy też spotkać się z niezwykłymi aktorami i filmowymi twórcami. - Ideą festiwalu jest to, aby prezentowane przez nas filmy poruszały myśli, dotykały ważnych tematów, inspirowały do rozmów i dyskusji. Od kilku lat projekcjom filmowym towarzyszą spotkania z aktorami oraz warsztaty filmowe - mówiła Katarzyna Kubacka-Seweryn, inicjatorka festiwalu.

W tym roku jednym z niezwykłych spotkań było to z najmłodszą częścią publiczności, której aktorzy Andrzej Seweryn i Robert Więckiewicz czytali „Małego księcia”. - Występowanie przed dziećmi to jedno z najtrudniejszych zadań. Wymaga szczególnej uwagi, gdyż najmłodsi jako widzowie potrafią być bezpośredni i szczerzy, ale są też cudowni. Widownia w teatrze jest bardziej “taktowna”. Jeśli się jej coś nie podoba, niekoniecznie to manifestuje, dzieci zaś natychmiast dają wyraz dezaprobacie - tłumaczył A. Seweryn.

Przez kilka dni miłośnicy ambitnego kina mogli na ekranach kina studyjnego na sandomierskiej Starówce i w sali Katolickiego Domu Kultury obejrzeć kilkanaście propozycji filmowych przygotowanych przez organizatorów. Jedną z atrakcji festiwalu był także recital Jacka Cygana.

Uwieńczeniem kilkudniowych spotkań z kinem w ramach Festiwalu Filmów - Spotkań Niezwykłych była gala honorowa, podczas której wręczono główne wyróżnienia festiwalowe. Koronę Sandomierską dla Aktora NieZywkłego otrzymał Wojciech Smarzowski, zaś statuetkę Kamień Optymizmu dla Aktora NieZwykłego przyznano Marianowi Dziędzielowi.

W. Smarzowski podkreślił, że wykonując swój zawód, nie umizguje się do publiczności i nie ulega modom. - Na tym, moim zdaniem, polega niezwykłość reżysera. Moje filmy to prace w pełni autorskie, robię je dla siebie, ale wierzę, że są ludzie, którzy mają podobną do mojej wrażliwość i odnajdują się w tej rzeczywistości - podkreślił twórca.

Radości z otrzymania wyróżnienia dla Aktora NieZwykłego nie krył M. Dziędziel. - Ta nagroda, sama w sobie i w swojej nazwie, niesie dla mnie wskazówkę, że mam zawsze optymistycznie patrzeć na świat - powiedział. - Od kilku lat przyjeżdżam na festiwal do Sandomierza, więc chyba tę nagrodę sobie "wyjeździłem". Spotykałem tu znakomitych twórców, nawiązywałem przyjaźnie ze wspaniałymi ludźmi, oglądałem filmy i miałem nadzieję, że kiedyś i ja otrzymam jakąś "koronę optymizmu” - żartował aktor.

Podczas gali uhonorowany został także A. Seweryn, który od burmistrza Marka Bronkowskiego otrzymał nagrodę miasta "Bene Meritum". Jak podkreślił M. Bronkowski, przyznana ona została aktorowi w uznaniu zasług w rozsławianiu Sandomierza w programach radiowych i telewizyjnych, a także za wkład w przygotowanie Festiwalu Filmów - Spotkań Niezwykłych. Aktor, przyjmując nagrodę, podkreślił, że jej współlaureatką jest jego żona Katarzyna Kubacka-Seweryn, która stworzyła festiwal i zaszczepiła mu miłość do miasta.

Galę zakończyły koncert "Excentrycy, czyli 10 rzeczy, których nie wiecie o Marylin Monroe” w wykonaniu Soni Bohosiewicz oraz projekcja filmu zrealizowanego przez młodzież uczestniczącą w warsztatach.