Lilije z przesłaniem

ks. Tomasz Lis

publikacja 21.04.2016 19:08

- Wszystko zaczęło się na lekcji języka polskiego, kiedy omawialiśmy mickiewiczowski utwór. Najpierw miał być to mały projekt, ale z czasem przerodził się w prawdziwy spektakl teatralny. Ten czas nas zintegrował, a wielu młodym pomógł odkryć ukryty talent - podkreślała Elżbieta Kownacka, nauczycielka języka polskiego.

Uczniowski spektakl "Lilije" Uczniowski spektakl "Lilije"
Scena Katolickiego Domu Kultury
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Na scenie Katolickiego Domu Kultury w Sandomierzu odbyła się premiera uczniowskiego spektaklu „Lilije” przygotowanego na podstawie ballady Adama Mickiewicza przez uczniów klasy II a z Liceum Ogólnokształcącego w Sandomierzu. W przygotowanie spektaklu zaangażowała się cała klasa pod okiem Elżbiety Kownackiej, nauczycielki języka polskiego. – Od jakiegoś czasu ćwiczyliśmy role, przygotowywaliśmy scenografię, by wszystko było dopięte na ostatni guzik. Każdy uczeń ma swoje zdania, jedni grają na scenie, inni czuwają w ekipie technicznej i scenograficznej...

– Ja gram rolę pustelnika, do którego przychodzi bohaterka ballady po radę po zabójstwie męża. Myślę, że cała sztuka jest bardzo ciekawa i jak najbardziej aktualna. Niesie przesłanie, że każdy czyn wiąże się z konkretnymi konsekwencjami – podkreślał Paweł Nogaj.  

Jednym z trudniejszych zadań było zbudowanie scenografii, dobranie muzyki i opanowanie gry świateł. Tym zajęła się ekipa techniczna. – W naszym zespole zajmowaliśmy się prawie wszystkim. Trzeba było dobrać muzykę, co nie było łatwe, oświetlenie i scenografię, która powstawała w pewnych swoich elementach tuż przed premierą. Nie ukrywam, że mieliśmy sporo tremy, ale jesteśmy dumni ze wspólnego dzieła – dodał Wojciech Ciźla.

Na widowni zasiedli przedstawiciele miasta, nauczyciele, rodzice uczniów oraz ich koledzy. Nie brakło samych sandomierzan, którzy gromkimi brawami nagrodzili debiutujących artystów. – Ballada „Lilije” Adama Mickiewicza to utwór mówiący o uczuciach i myślach, które towarzyszą mężobójczyni, od chwili zabicia swego męża aż do momentu, gdy nieboszczyk powstaje z grobu i porywa ją. Targana wyrzutami sumienia, bojąc się wyjawienia prawdy o swojej zdradzie, kobieta zabija męża wracającego z wojny. Utwór niesie niezmienne przesłanie, że każdy człowiek ponosi odpowiedzialność i konsekwencje za swoje czyny – wyjaśnił jeden z uczniów przedstawiających sztukę.