Oczekiwanie i ukrzyżowanie

Marta Woynarowska

|

Sandomierski 09/2016

publikacja 25.02.2016 00:00

Sztuka i legenda. Siedzi, jakby zupełnie nieobecny, z wyrazem smutnej rezygnacji. Czeka, aż postawią krzyż, na którym niebawem przyjdzie mu umrzeć.

 Figura Chrystusa Frasobliwego z kościoła Ducha Świętego w Sandomierzu Figura Chrystusa Frasobliwego z kościoła Ducha Świętego w Sandomierzu
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Dwa symboliczne przedstawienia nierozłącznie związane z Wielkim Postem: Frasobliwy i Ukrzyżowany. Ten pierwszy – umęczony, oczekujący na wykonanie wyroku wydanego przez Piłata, drugi – tuż po oddaniu ducha swego w ręce Ojca. Przez wieki, mimo ukształtowanej ikonografii, przybierały mniej lub bardziej dramatyczne formy. Niekiedy wręcz przerażające drastycznym oddaniem ostatnich chwil męki Chrystusa. Przykładem może być znane „Ukrzyżowanie Jezusa” autorstwa Matthiasa Grünewalda w ołtarzu z Isenheim. Przez wieki artyści – i ci wielcy, których nazwiska przeszły do historii, i ci anonimowi – inspirowani opisami męki przedstawionymi przez ewangelistów tworzyli swoje wyobrażenia Chrystusa z Jego ostatnich chwil ziemskiego życia. I w naszym regionie nie brak wybitnych i unikatowych dzieł, wokół których powstały niekiedy barwne legendy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.