Zadecyduje ono o przyszłości całej gminy. Mieszkańcy trzech wiosek – Lipy, Gielni i Goliszowca – chcą bowiem utworzyć nową jednostkę administracyjną. Uważają bowiem, iż są traktowani po macoszemu przez dotychczasowe władze, zwłaszcza jeśli chodzi o inwestycje. Burmistrz Zdzisław Wójcik twierdzi z kolei, iż podział gminy to ekonomiczna katastrofa. Niechętni podziałowi są również mieszkańcy pozostałych miejscowości.

Uprawnionych do głosowania w całej gminie jest 7167 osób; w Lipie, Goliszowcu i Gileni – 2202. Aby referendum było ważne do wyborczych urn musi pójść przynajmniej 30 proc. uprawnionych do glosowania. 

Jerzego Drzewiego z Lipy spotykam zaraz po wyjściu z Obwodowej Komisji ds. Referendum nr 7, która mieści w Szkole Podstawowej w Lipie. – Glosowałem za odłączeniem. Wtedy i tylko wtedy będziemy bowiem mogli ruszyć z projektem Lipa- Zdrój – wyjaśnia pan Jerzy.

W Obwodowej ds. Referendum Nr 1 w Zaklikowie głosowała natomiast pani Zofia. – Jestem na nie. Mieszkam w Zaklikowie od 1967 roku i chcę by gmina nie była dzielona – uzasadniła swój wybór przy urnie.

Ostateczne wyniki poznamy jutro rano po podliczeniu głosów przez Miejską Komisję Wyborczą.