Uważajmy na czad!

ks. Tomasz Lis

publikacja 18.01.2016 12:24

Okres zimowy wiąże się nierozerwalnie z okresem grzewczym naszych domów, budynków gospodarczych, warsztatów i innych. Strażacy apelują o ostrożność zadbanie o własne bezpieczeństwo.

Apelują o ostrożność Apelują o ostrożność
Sandomierscy strażacy
ks. Tomasz Lis /Foto Gość

To, że w zimę jest zimno nikogo nie dziwi. Jednak pierwszy okres kalendarzowej zimy przebiegał łagodnie, co wiązało się z oszczędnościami w ogrzewaniu naszych mieszkań i budynków. W ostatnie dni zima przypomina nam o tym, że temperatury mogą spadać grubo poniżej zera.

- Ogrzewanie budynków jest procesem naturalnym w naszej strefie klimatycznej i od wiek wieków nikogo to nie dziwi. Jednak dla strażaków okres ten spędza sen z powiek albowiem w okresie tym oprócz zwiększonej ilości pożarów spowodowanych nieprawidłowościami przy użytkowaniu urządzeń grzewczych tj. pieców, kominków i innych urządzeń opalanych na paliwa stałe, elektryczne lub gazowe powstaje duże zagrożenie zatrucia tlenkiem węgla - informuje mł. bryg. Bogusław Karbowniczek oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.

Strażak podkreśla, że pożary obok strat materialnych stwarzają poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi, tym bardziej, że znaczna ich część powstaje w porze nocnej. - W tym okresie wyróżniającą się grupą są pożary sadzy w kominach, których liczba wzrasta, gdy nadchodzą siarczyste mrozy. Wówczas zaczyna się palić w piecach na „ostro”, a to powoduje, że nawet niewielka ilość zalegającej sadzy jest pożywką dla ognia, czyli powstania pożaru. Wynika to z nieznajomości bądź lekceważenia podstawowych zasad bezpieczeństwa związanego z eksploatacją tych urządzeń grzewczych i kominów - dodaje strażak.

Dlatego strażacy apelują o dokładne sprawdzenie stanu technicznego urządzeń grzewczych oraz przewodów dymowych, spalinowych i wentylacyjnych w swoich domach. - Przepisy przeciwpożarowe nakładają na właścicieli bądź użytkowników budynków obowiązek usuwania zanieczyszczeń, sadzy i popiołu, z przewodów dymowych i spalinowych, co najmniej kilka razy w roku. Ponadto konieczne jest sprawdzenie działania kratek wentylacyjnych, co w bardzo szczelnych pomieszczeniach ma istotny wpływ na wymianę powietrza - wymienia mł. bryg. Bogusław Karbowniczek.

Tłumaczy jednocześnie, że wadliwe działanie przewodów może wynikać z braku konserwacji, w tym czyszczenia, wad konstrukcyjnych, niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien i drzwi na nowe.

Kolejnym groźnym zjawiskiem jest tzw. „cichy zabójca”, czyli tlenek węgla zwany potocznie czadem. - Każdego roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla, ginie w Polsce kilkadziesiąt osób. Bardzo często nie ma to związku z powstaniem pożaru, a wynika jedynie z niewłaściwej eksploatacji budynku i znajdujących się w nim urządzeń grzewczych. Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, w tym paliw, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze - wyjaśnia strażak. Jednocześnie apeluje, że aby zadbać o bezpieczeństwo warto wyposażyć mieszkanie w czujnik tlenku węgla.

- Czujnik tlenku węgla jest urządzeniem niezbędnym: w łazienkach i kuchniach wyposażonych w gazowe podgrzewacze wody, w pokojach z kominkiem, w pomieszczeniach z kuchenkami gazowymi, w pomieszczeniach z ogrzewaczami i kuchenkami na butle propan-butan, w przydomowych garażach (kontrola spalin), w pomieszczeniach z piecami węglowymi i na inne paliw, w przydomowych kotłowniach - wymienia mł. bryg. Bogusław Karbowniczek.