Psy św. Dominika

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 39/2015

publikacja 24.09.2015 00:00

Na terenach obejmujących obecną diecezję sandomierską posługują nieprzerwanie od 789 lat.

Sandomierski klasztor znajduje się na Drodze św. Jakuba Sandomierski klasztor znajduje się na Drodze św. Jakuba
Marta Woynarowska /Foto Gość

Z czterech klasztorów, jakie posiadali, pozostały im dwa – w Sandomierzu i Tarnobrzegu. Klimontowski, po kasacie zarządzonej przez władze carskie, służył przeróżnym celom – jako areszt, chlewnia, kurnik, scena teatralna, wreszcie jako szkoła. Drugi klasztor, sandomierski, a właściwie jego pozostałość, noszący wezwanie św. Marii Magdaleny, dzisiaj jest siedzibą Urzędu Miasta.

Dwa z czterech

Istnienie dwóch klasztorów w Sandomierzu może nieco dziwić. Ale powstanie młodszego „brata” pw. św. Marii Magdaleny miało swoje praktyczne uzasadnienie. Nowa fundacja z kościołem (rozebranym w 1860 r.) miała służyć jako schronienie dla zakonników z klasztoru świętojakubskiego, który po lokacji miasta w 1286 r. znalazł się poza murami Sandomierza i był mocno zagrożony przez najazdy tatarskie czy litewskie. O związkach pomiędzy oboma konwentami świadczy istniejąca do dzisiaj Furta Dominikańska, znana powszechnie jako Ucho Igielne. Tędy wiodła najkrótsza droga łącząca oba klasztory, przebiegająca przez uroczy wąwóz świętojakubski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.