Młodzież. Kto z was chce być szczęśliwym i kochanym? Takie pytanie usłyszeli młodzi podczas spotkania w Staszowie. Przepis na udane życie odkrywali i układali wspólnie.
Spotkanie z ewangelizatorami z grupy Przymierze Miłosierdzia
ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Przybyli z różnych zakątków diecezji, by na trzy dni zamienić Staszów i okoliczne parafie w miejsca modlitwy i żywej wiar y. Młody Kościół sandomierski pokazał, że rośnie w siłę.
Dobrze zacumować
Piękny zachód słońca witał młodych przybywających do Staszowa na XVIII Diecezjalne Dni Młodych. Z autobusów, busów i samochodów wypływały tłumy, które grupkami zaczynały okupować kościelne place w Staszowie i okolicznych parafiach. Uściski starych przyjaciół i poznawanie nowych kolegów. Porządkowi wpisują na listy i przydzielają noclegi. Każdy otrzymał w piątek „Pakiet wjazdowy” i całą garść informacji: co, gdzie i kiedy, a porządkowi i wolontariusze rozprowadzali grupy na miejsca noclegowe i tłumaczyli całość trzydniowego porządku.
Zmrok przyniósł ciemne i deszczowe chmury. Co rusz niebo przeszywały błyskawice. Zdawało się, że to pierwsza porażka, bo nie wyszła Droga krzyżowa ulicami miasta. Za to każdy mógł w kościele przysiąść i w skupieniu przeżyć rozważania męki Jezusa. Przygasały światła, gdy śpiewali „Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie...”. Powrót na nocleg kończył pierwszy dzień spotkania.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.