Pierścień dla retmana

ac

|

Gość Sandomierski 33/2015

publikacja 13.08.2015 00:00

Mieczysław Łabęcki otrzymał pierścień Hallera – najwyższe wyróżnienie Ligi Morskiej i Rzecznej. Wcześniej uhonorowani nim zostali Jan Paweł II oraz prezydenci: Lech Wałęsa, Lech Kaczyński i Bronisław Komorowski.

Mieczysław Łabęcki prezentuje pierścień Hallera Mieczysław Łabęcki prezentuje pierścień Hallera
zdjęcia Andrzej Capiga /Foto Gość

Pierścień to srebrny sygnet, na którego czole, ośmiokątnym polu z czerwonego złota, znajduje się orzeł z koroną. Czoło zamyka wieniec z laurowych liści z inicjałami Ligi Morskiej. Na pierścień zużyto 14,2 g srebra i 6,5 g złota. Od środka wyłożony jest szlachetnym kruszcem. Mieczysław Łabęcki otrzymał go na zakończenie 20. Flisu Odrzańskiego z metą w Szczecinie. Prowadził 70-metrowej długości tratwę, a towarzyszyło mu jeszcze czterech flisaków z Ulanowa. Pierścień zaś odebrał na Wałach Chrobrego z rąk Andrzeja Królikowskiego, prezesa Ligi Morskiej i Rzecznej. – Otrzymanie pierścienia traktuję jako uhonorowanie mojej wieloletniej pracy na wodzie; od 1993 r. to prawie 30 flisów. Patent retmana mam od 1997 r. i od tego czasu samodzielnie prowadzę tratwy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.