Z Leszkiem Długoszem, znanym poetą i bardem, o swoim rodzinnym mieście i tęsknocie za dzieciństwem przed koncertem z okazji 450. rocznicy lokacji Zaklikowa rozmawia Andrzej Capiga.
Leszek Długosz podczas występu w rodzinnym Zaklikowie
Andrzej Capiga: Urodził się Pan w Zaklikowie w 1941 r. Jak długo Pan tu mieszkał?
Leszek Długosz: Tutaj skończyłem szkołę podstawową i liceum. Zaraz po maturze wyjechałem na studia do Krakowa, najpierw polonistyczne, a później teatralne. Wracam więc do rodzinnego gniazda po 56 latach. Przyznam, że jestem bardzo wzruszony.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.