Opłatek i światełko

Marta Woynarowska

publikacja 22.12.2014 18:25

W ciepłej atmosferze, w przenośni i dosłownie, odbyła się kolejna Miejska Wigilia.

Opłatek i światełko Od stołów nikt nie odszedł głodny Marta Woynarowska /Foto Gość

Tym razem mieszkańcy Tarnobrzega, którzy zechcieli skorzystać z zaproszenia prezydenta miasta Grzegorza Kiełba, zasiedli przy stołach w budynku hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. O potrawy wigilijne, czyli czerwony barszcz, pierogi, gołąbki oraz makowiec, zadbali pracownicy Spółdzielni Socjalnej „Konar”, którym w serwowaniu potraw pomagali uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, popularnego „Rolnika”. Wraz z mieszkańcami do stołu zasiedli biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, proboszczowie tarnobrzeskich parafii, przedstawiciele władz samorządowych na czele z prezydentem oraz przewodniczącym Rady Miasta Kamilem Kalinką.

Miejską wieczerzę rozpoczął koncert kolęd w wykonaniu uczniów „Rolnika”, Szkoły Podstawowej nr 3, po którym nastąpił uroczysty moment poświęcenia opłatków przez księdza biskupa. – Hostia jest symbolem Chrystusa, który podczas Eucharystii dzieli się z nami sobą – zauważył bp Krzysztof Nitkiewicz. – Tak i my winniśmy dzielić się z innymi tym co posiadamy. Prośmy zatem Jezusa o siłę, abyśmy potrafili zapomnieć o sobie i nauczyli się żyć oraz być dla drugiego człowieka. Życzenia do wszystkich zgromadzonych skierował prezydent Grzegorz Kiełb. – Historia Bożego Narodzenia to jedna z najpiękniejszych opowieści – powiedział. – Jest w niej dużo ciepła, wzruszeń, romantyzmu, niczym w filmie. Zastanawiamy się, jak ta opowieść się skończy. A ona zawsze kończy się dobrze, następuje bowiem cud, wielka radość i nadzieja dla całego świata, następują narodziny Bożego Syna. W tej historii są bogaci i biedni, bardziej lub mniej religijni, młodzi i starsi, wykształceni i słabiej wyedukowani. Ludzie z różnych stron. To oni spotykają się w jednej stajence. Dlatego i my zbieramy się przy wigilijnym stole, żeby być razem, żeby się wspólnie cieszyć, by łamać się opłatkiem i życzyć sobie jak najlepiej – mówił G. Kiełb.

Resztę już indywidualnych, czasem bardzo osobistych życzeń bp Nitkiewicz oraz prezydent Tarnobrzega składali uczestnikom wieczerzy przy łamaniu się opłatkiem.

Od kilkunastu lat tradycją stało się rozsyłanie w przedświąteczne dni Betlejemskiego Światła Pokoju. O tym, by przekazać mieszkańcom miasta płomień zapalony w Grocie Bożego Narodzenia, pamiętali harcerze z tarnobrzeskiego Hufca ZHP. Jako pierwszy światełko z rąk komendant hufca hm/ Józefy Germańskiej otrzymał ordynariusz sandomierski. Druhowie przekazali betlejemski płomień również władzom miasta.

Na zakończenie uczestników wieczerzy zabawiali jasełkami uczniowie Gimnazjum nr 3.