Miła sercu żołnierskiemu

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 51-52/2014

publikacja 18.12.2014 00:00

Budowę szkoły rozpoczęto na wiosnę 1939 roku. Prace przerwała wojna. Zimą 1944 r. Rosjanie rozebrali ją po kawałku, a cegłę zużyli na kominki do ziemianek. Dalsze prace ruszyły dopiero po wojnie.

 Wiesław Celka wita generała (w środku z kwiatami Kazimiera Czernikowska) Wiesław Celka wita generała (w środku z kwiatami Kazimiera Czernikowska)
Archiwum szkoły

Do nowej 7-klasowej szkoły dzieci przeprowadziły się dopiero 29 września 1953 roku. Jeszcze dłużej czekano na oficjalne nadanie szkole imienia gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Stało się to dopiero... 1 września 2014 roku. Trzy lata temu, podczas głosowania, 194 głosami, na 226 uczestniczących w wyborach, mieszkańcy zdecydowali, że będzie on wspólnym patronem podstawówki i gimnazjum w Antoniowie. 4 marca tego roku natomiast, w dniu jego imienin, w szkole odsłonięto pamiątkową tablicę. Dokonała tego Kazimiera Czernikowska, która 20 listopada 1938 roku witała generała kwiatami. Wzruszający list do szkoły przysłał syn generała Piotr Sosnkowski, dziękując tym wszystkim mieszkańcom, którzy opowiedzieli się za kandydaturą jego ojca na patrona szkoły.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.