Wigilia na służbie. Bywa, że kiedy dzwony biją w kościołach na Pasterkę, gdzieś indziej biją na alarm...
Policjanci ze służby dyżurnej trwają na posterunku, gdy inni świętują
Zdjęcia ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Święta kojarzą się nam z czasem wolnym od pracy i codziennego pędu. Dla nich to okres intensywnych dyżurów, nocnych patroli i interwencji.
Na akcję z pierogami
– Pamiętam taką szczególną Wigilię, jeszcze w szkole pożarniczej. Były to czasy, gdy nie można było urządzać świąt na strażnicy. Mieliśmy tego wieczoru dyżur bojowy. Pogasły światła, w pobliskich oknach widać było zapalone świece i rodziny siadające do wigilii. Wpadliśmy w taki smutny nastrój, tęskniąc za rodzinami i wigilijnym stołem, gdy nagle rozległy się dzwonki alarmu – opowiada mł. bryg. Bogusław Karbowniczek z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.