Nagroda dla regionalistów

Marta Woynarowska

publikacja 10.11.2014 11:15

W Zamku w Dzikowie odbyła się uroczystość wręczenia po raz pierwszy nagrody im. Michała Marczaka, przyznawanej regionalistom.

Nagroda dla regionalistów Waldemar Prarat odbiera nagrodę Piotr Duma

Jej pierwszym laureatem został Waldemar Prarat, mieszkaniec Wrzaw, od lat zajmujący się zgłębianiem przeszłości swojej małej ojczyzny, który swoje dociekania zawarł w kilkunastu książkach. Wartość badań oraz jego zaangażowanie w propagowanie dziejów Wrzaw i terenów leżących w widłach Wisły i Sanu doceniła kapituła nagrody, w skład której wchodzą Krzysztof Pitra, starosta tarnobrzeski, Jerzy Sudoł, jego zastępca, Piotr Markut, dyrektor Tarnobrzeskiego Domu Kultury oraz Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega.

Uroczysty moment wręczenia, poprzedziła krótka sesja naukowa poświęcona Konfederacji Dzikowskiej oraz Stanisławowi Leszczyńskiemu, w obronie którego została zawiązana. Jako pierwszy wystąpił Tadeusz Zych przybliżając panoramę burzliwych dziejów Rzeczypospolitej w pierwszej połowie XVIII w., czyli tzw. czasy saskie. Mówiąc o sporach wokół elekcji po śmierci Jana III Sobieskiego, wojnie północnej, w którą Polska została wmieszana oraz o coraz większej ingerencji państw ościennych w wewnętrzne sprawy Rzeczypospolitej (sejm niemy z 1717 r., przymierze trzech czarnych orłów, zwane również traktatem Loewenwolda z 1732 r.), zaznaczył, iż okresu panowania Wettinów na naszym tronie nie można całkowicie przekreślać. – Czasy saskie są niesprawiedliwie potępiane – zauważył Tadeusz. – Dzisiaj wielu historyków próbuje dostrzec w nich pewne pozytywy. Wówczas narodziło się Stronnictwo Patriotyczne, pojawiły się pierwsze próby reform, zaś obaj Wettinowie chcąc wzmocnić swoją władzę, niezamierzenie działali na korzyść Rzeczypospolitej.      

Odnosząc się do Stanisława Leszczyńskiego dwukrotnie obranego królem polskim w 1704 i 1733 r. skłonił się ku negatywnym opiniom na temat jego osoby wyrażonym przez wybitnych historyków, takich jak Paweł Jasienica, Józef Feldman, Jerzy Łojek czy Andrzej Zahorski.

Nagroda dla regionalistów   Koncert kwartetu "Po Trzynastej" Piotr Duma W odmiennym świetle Leszczyńskiego przedstawił Adam Wójcik, który podkreślał przede wszystkim ogromną wdzięczność i wciąż żywą pamięć o nim w Lotaryngii, gdzie osiadł i rządził po przegranej wojnie o koronę polską w 1734 r. – Najlepszym dowodem na pamięć o „królu – dobrodzieju”, jak określany był przez Lotaryńczyków, jest fakt wzniesienia mu pomnika na największym placu Nancy w 1831 r. w miejscu zburzonego monumentu Ludwika XV, jego zięcia – mówił Adam Wójcik. Przy okazji wiele miejsca poświęcił konfederacji dzikowskiej, zawiązanej przez szlachtę w Dzikowie 5 listopada 1734 r. w obronie prawowicie wybranego na władcę Polski Stanisława Leszczyńskiego. – Była ona zwieńczeniem obrad sejmiku wojewódzkiego sandomierskiego odbywającego się w Opatowie – zauważył Adam Wójcik. – Dlaczego akurat na jej zawiązanie wybrano Dzików? Otóż Dunin-Karwiccy, bracia Róży Konstancji, żony Józefa Mateusza Tarnowskiego, ówczesnego właściciela Dzikowa, byli gorącymi zwolennikami Leszczyńskiego – wyjaśnił prelegent. – Zjechała tu w październiku szlachta ze wszystkich ziem Rzeczypospolitej i po typowych dwutygodniowych obradach doszła do porozumienia, zawiązując konfederację w obronie króla Stanisława.

Po części naukowej nastał moment wręczenia nagrody. Krótką laudację na cześć laureata wygłosił Tadeusz Zych, słowa wdzięczności za zapał i pasję w zgłębianiu historii okolic Wrzaw wyraził mu natomiast Krzysztof Pitra. Waldemar Prarat otrzymał pamiątkowy ryngraf oraz 2 tys. zł. Nagrodę ufundowały Starostwo Powiatowe, Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega oraz Tarnobrzeskie Towarzystwo Historyczne oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego.

Wieczór uwieńczył koncert muzyki barokowej w wykonaniu kwartetu „Po Trzynastej”, złożonego z filharmoników rzeszowskich.

Na zakończenie zaś wszystkich obecnych czekała miła niespodzianka przygotowana przez przedstawicieli Fundacji im. króla Stanisława Leszczyńskiego Quomodo, którzy rozdawali pięknie wydane opracowania dotyczące rodu Leszczyńskich.