To nie czarodziejska różdżka

ac

|

Gość Sandomierski 39/2014

publikacja 25.09.2014 00:00

Do parafii Matki Bożej Bolesnej krzyż, który Jan Paweł II trzymał w ręku podczas swojej ostatniej Drogi Krzyżowej, przywiózł jego kustosz ks. Mieczysław Bisior. Rozpoczęła się jego peregrynacja.

 Każdy chciał ucałować papieski krzyż Każdy chciał ucałować papieski krzyż

Módlmy się, by ten papieski krzyż oddalił od nas nasze krzyże: cierpienia, choroby, kalectwo, niepowodzenia życiowe. By one nie były powodem buntu, rozgoryczenia i rozpaczy, lecz pomocne dla naszego uświęcenia. To nie jest czarodziejska różdżka, ale chciałbym, by każdy z was po jego dotknięciu w innym świetle zobaczył swój krzyż, by uzmysłowił sobie, że nie jest sam – powiedział w słowie Bożym ks. Mieczysław Bisior, który jest także proboszczem parafii pw. św. Mikołaja Biskupa w Kraczkowej pod Łańcutem. Peregrynacja kopii papieskiego krzyża jest jednym z duchowych etapów przygotowania parafii do 100-lecia poświęcenia kościoła, które rozpoczęły się tegorocznymi wielkopostnymi rekolekcjami. Do 2016 r., roku jubileuszu, zakończone będą także wszystkie prace związane z odnowieniem jarocińskiej świątyni oraz zagospodarowaniem otoczenia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.