Co leży na sercu

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 17/2014

publikacja 24.04.2014 00:00

– Matka Najświętsza jest dla nas najważniejsza, tak jak była ważna w życiu bł. Jana Pawła II, który święty szkaplerz nosił do końca życia – mówił ks. Jan Folcik, kustosz rozwadowskiego sanktuarium.

 W poświęceniu koronacyjnego placu uczestniczyli wszyscy proboszczowie dekanatu Stalowa Wola W poświęceniu koronacyjnego placu uczestniczyli wszyscy proboszczowie dekanatu Stalowa Wola
Andrzej Capiga /GN

Kilka tysięcy osób zebrało się pod murami sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Stalowej Woli-Rozwadowie, które w 1911 r. konsekrował bp Sebastian Pelczar. – Cieszę się, że jesteśmy na placu koronacyjnym, który powstał dzięki uporowi i wysiłkowi wyłącznie parafian oraz ludzi dobrej woli. To oni przekazali dar swojego serca – dodał kustosz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.