Rozdawanie nagród dla młodszej grupy Marta Woynarowska /GN Konkurs w ostatnich latach zaczyna święcić tryumfy, przyciągając dzieci i młodzież nie tylko z terenu Tarnobrzega, ale również z okolicznych miejscowości.

Po Mszy św., odprawionej o godz. 10 w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, uczestnicy przeszli do sali parafialnej, by stanąć do rywalizacji o miano najlepszego wykonawcy kolęd i pastorałek.

Jako pierwsi zaprezentowali się najmłodsi. Mimo młodego wieku nie było widać tremy i mimo czasami trudnych aranżacji, dzielnie sobie poczynali.

- Miałam dzisiaj małą tremę, ale tak jest zawsze tuż przed występem - zwierzała się Madzia Piwowarczyk z II klasy Szkoły Podstawowej nr 10 w Tarnobrzegu. - Potem, gdy zobaczę publiczność i usłyszę pierwsze takty muzyki zapominam o niej. Zresztą trema jest potrzebna, bo ona pomaga.

Madzia jest obyta z publicznością. Występowała podczas ubiegłorocznej edycji „Serbinowskiej Kolędy”, a nie tak dawno wzięła udział w przeglądzie młodych gitarzystów w Kolbuszowej. Dziewczynka jest bowiem uczennicą Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Tarnobrzegu w klasie gitary.

- Madzia, podobnie jak w ubiegłym roku, poprosiła mnie o zgłoszenie jej do dzisiejszego konkursu - wyjaśniała Małgorzata Orłowska, ciocia małej artystki. - Do występu przygotowywała się zaledwie dwa dni. Jest bardzo muzykalna, co chyba odziedziczyła w genach, gdyż cała nasza rodzina jest umuzykalniona, każdy na czymś gra. Moja młodsza siostra niedawno skończyła Akademię Muzyczną. Siostrzenica jest bardzo dobrą uczennicą, zatem bez problemu godzi naukę w obu szkołach. Występ Madzi bardzo przeżywała jej babcia, która jak przystało na tak muzykalny klan, gra na skrzypcach oraz akordeonie, a także śpiewa w chórze parafialnym.

- Popłynęła łezka - śmieje się szczęśliwa Teresa Witkowska. - Zresztą nie sposób patrzeć spokojnie, kiedy na scenie stoi wnusia. Przez cały występ Madzi przed sceną stał jej młodszy brat Aleks, który mocno zaciskał paluszki za powodzenie siostry. - Troszkę się bałem - przyznał chłopczyk.

Bez tremy za to podeszła do swojego występu Emilka Malik z Publicznej Katolickiej Szkoły Podstawowej w Tarnobrzegu. - To już mój trzeci udział w tym konkursie - opowiadała Emilka. - I w przyszłym roku też będę, bo bardzo mi się tu podoba. Za pierwszy razem mama wybrała mi kolędę, ale w ubiegłym roku i dzisiaj to sama sobie wybrałam. Emilka nie tylko śpiewa, ale również uczy się gry na skrzypcach w PSM w Tarnobrzegu. - Bardzo podobała mi się też wiolonczela, ale w końcu wybrałam skrzypce.

Emocje jednak zaczęły sięgać zenitu, kiedy przyszedł moment ogłoszenia wyników. Zanim jednak to nastąpiło, kilkuletni Wojtuś Krysa wylosował talony ze specjalnymi nagrodami dla uczestników konkursu, którymi były zaproszenia na pizzę, ufundowane przez tarnobrzeskie pizzerie.

Wszyscy jednak czekali na nazwiska zwycięzców, którymi w młodszej kategorii okazali się Oliwia Nowak z I klasy SP nr 10, Dawid Gronek z II klasy Publicznej Katolickiej Szkoły Podstawowej oraz Kinga Kraszewska z Przedszkola nr 12.

W grupie starszej pierwsze miejsce zajęła Weronika Szczepanik z III klasy SP nr 4, drugie - Gabriela Konefał z III klasy SP nr 9 i trzecie - Magda Krzyżek z V klasy SP nr 3. Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody książkowe, gry oraz słodycze, a także dyplomy z podziękowania za uczestnictwo.

W przerwie przesłuchań odbyły się występy pozakonkursowe, w których wzięli udział uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej działającego przy parafii pw. MBNP w Tarnobrzegu.

  Publiczność szczelnie wypełniła salę Marta Woynarowska /GN Przejęcie organizacji „Serbinowskiej Kolędy” przez Rycerzy Kolumba okazało się dla konkursu wielce korzystne. Z roku na rok wrasta bowiem liczba uczestników, co wymownie świadczy o rosnącym zainteresowaniu i jego randze. Biorą bowiem w nim udział dzieci i młodzież zdobywające laury na innych renomowanych przeglądach.

- Należy tu uchylić kapelusza przez mediami, które zainteresowały się naszą imprezą i zechciały ją rozpropagować - zauważył skromnie Rafał Szczypta. - W tym rozwijająca się powoli nasza Katolicka Telewizja Serbinów. Wielkie słowa wdzięczności należą się również naszym sponsorom, którzy zechcieli ufundować nagrody lub wesprzeć finansowo. Z reguły spotykamy się z życzliwością, ale zdarzają się, na szczęście bardzo, bardzo rzadko, odmowy.

- Konkurs „Serbinowska Kolęda” stanowi zwieńczenie Orszaku Trzech Króli - wyjaśniał delegat rejonowy Rycerzy Kolumba Krzysztof Zuba, któremu w tym roku przyświecało hasło „Kolędujmy”. - Dlatego zaprosiliśmy całe rodziny do kolędowania, gdyż dzisiaj na sali byli nie tylko uczestnicy, ale również ich rodzice, rodzeństwo, babcie, dziadkowie, ciocie, przyjaciele. Poza tym, dzięki transmisji poprzez telewizję oraz internet występy dzieci mogą oglądać ich bliscy mieszkający poza Tarnobrzegiem, nawet w odległych zakątkach świata. Chcemy w ten sposób łączyć rodziny.

Organizatorem „Serbinowskiej Kolędy” byli Rycerze Kolumba z Rady 15239 im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Tarnobrzegu, zaś patronat medialny objęła redakcja „Gościa Niedzielnego”.