Wakacje w baśniowych kolorach

Marta Woynarowska

publikacja 25.07.2013 11:13

– Te warsztaty mają przede wszystkim uruchomić wyobraźnię dzieci – mówi Natalia Pastuszenko.

Wakacje w baśniowych kolorach - Bardzo lubię pracę z najmłodszymi - stwierdza artystka Marta Woynarowska /GN

W Tarnobrzeskim Domu Kultury trwa trzecia edycja „Baśniowego pleneru”. Warsztaty ilustracji do utworów, w tym roku wybór padł na Stanisława Jachowicza, prowadzi, podobnie jak w latach poprzednich Natalia Pastuszenko, artysta plastyk z Kijowa. – Zajęcia prowadzę po raz trzeci – mówi malarka. – Za pierwszym razem miały one charakter małego eksperymentu, który, mimo moich obaw, zakończył się sukcesem, dlatego kontynuujemy rozpoczęte przed trzema laty dzieło.

O tym, że pani Natalia trafiła do Tarnobrzegu, jak sama zaznacza, zadecydował szczęśliwy przypadek, a dokładnie zaproszenie na plener malarski przygotowany przez Stanisława Dziubaka, znanego tarnobrzeskiego artystę. Zawiązana wówczas nić przyjaźni zaowocowała narodzinami pomysłu na warsztaty malarskie dla dzieci, koordynowane przez Elżbietę Miśkiewicz-Zamojską.

– W tym  roku zdecydowaliśmy, że dzieci będą malować ilustracje do bajek Stanisława Jachowicza – informuje Elżbieta Miśkiewicz-Zamojska. – Niby znanego, a jednocześnie jak się okazuje nieco zapomnianego pisarza. Poza tym kierowaliśmy się również myślą, by był to autor pochodzący z naszego regionu. W poprzednich edycjach dzieci ilustrowały m.in. utwory Doroty Kozioł.

Ku zaskoczeniu organizatorów, spośród dotychczasowych autorów, Stanisław Jachowicz okazał się najtrudniejszy. – Nie było problemu z „Chorym kotkiem”, ale we wtorek, kiedy czytaliśmy „Myszkę na śniadaniu” dzieci miały problem ze zrozumieniem. Dopiero po parokrotnym przeczytaniu i objaśnieniu niektórych archaicznych i dla maluchów niezrozumiałych słów czy zwrotów, przystąpiły do malowania.

Dzieci począwszy od poniedziałku przez kolejne cztery dni słuchały nowej bajki Jachowicza, po czym wykonywały do niej ilustrację. – Chcę dodać, że każdy dzień miał swój dominujący kolor – mówi Natalia Pastuszenko. – Dzisiaj, czyli w środą króluje zieleń, bo bajka mówi o kwiatku. W poprzednich dniach wykorzystywaliśmy zaś czerwień i błękit, a czwartek to będzie szaleństwo kolorów, pełna feeria barw. Ograniczając gamę kolorystyczną poszerzamy fantazję, inwencję twórczą. Efekty owych kolorowych zmagań młodych adeptów trudnej sztuki ilustracji będzie można zobaczyć podczas wystawy w galerii TDK już w najbliższy piątek, na którą serdecznie zapraszam – zachęca malarka.

Artystka stara się zapoznać dzieci ze wszystkimi technikami malarskimi. – Nie ograniczam ich, pozostawiam całkowitą dowolność, wręcz podpowiadam i zachęcam, by odważyły się sięgnąć po farby, którymi dotychczas nie posługiwały się – podkreśla Natalia Pastuszenko. – Chętnie stosujemy tzw. technikę mieszaną, czyli obok pasteli, akwareli w tej samej ilustracji pojawia się np. tusz, gwasz. To wyzwala w dzieciach całe pokłady inwencji. Zależy mi również na tym, by, dotyczy to zwłaszcza starszych dzieci, potrafiły przełamać swoją nieśmiałość, brak wiary w siebie, w swoje umiejętności. Te młodsze, na szczęście, nie mają jeszcze żadnych zahamowań, siadają przed kartonem i śmiało przelewają na niego to, co zobaczyły oczami wyobraźni słuchając np. „Kwiatka podniesionego”.

Pani Natalia, ma nadzieję, że wobec dużego zainteresowania warsztatami, w przyszłym roku odbędzie się ich czwarta edycja. – Mam jeszcze w zanadrzu kilka pomysłów, m.in. enkaustykę, czyli malowanie ciepłym woskiem. Technika wyjątkowa, dająca niewyobrażalnie piękne efekty.

Natalia Pastuszenko jest absolwentką kijowskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie ukończyła architekturę. Zajmuje się dekoracją wnętrz, ale jej ogromną pasją jest malarstwo oraz ilustracja.