Morsy opuściły plażę

mw

|

Gość Sandomierski 17/2013

publikacja 25.04.2013 00:00

W świetle pochodni kilkudziesięciu śmiałków wykąpało się w zimnych wodach Jeziora Tarnobrzeskiego.

 Zapalając napis, członkowie klubu uroczyście zakończyli sezon Zapalając napis, członkowie klubu uroczyście zakończyli sezon
Marta Woynarowska

Wten symboliczny sposób podczas niedzielnej imprezy członkowie Stowarzyszenia Klubu Sportowego BodyMors oficjalnie zakończyli drugi sezon zimowych kąpieli. W wydarzeniu uczestniczyły zaprzyjaźnione morsy z Klubu Sopelek z Rzeszowa. Oprócz obowiązkowego pluskania po raz pierwszy tarnobrzeskie morsy zafundowały sobie dodatkowy zastrzyk adrenaliny – przejście po rozżarzonych węglach. Publiczność natomiast bawiła swoimi interpretacjami znanych przebojów Bożena Mazur, założycielka Studia Wokalnego „Nowe Brzmienie” w Baranowie Sandomierskim. Na zmarzniętych czekały gorąca grochówka i herbata, do której można było przekąsić małe co nieco. Pomysłodawcami i inicjatorami powołania w Tarnobrzegu klubu morsów byli Marcin Gwoździowski i Marian Łysiak. – W 2009 r. natrafiłem w gazecie na informację, że Klub Karate organizuje wyjazd do Dębicy na zimowe kąpiele. Dołączyłem do nich i... złapałem bakcyla. Ponieważ w tym czasie powstawało nasze Jezioro Tarnobrzeskie, stwierdziłem, że nie może się zimą „marnować”. I tym sposobem powstało Stowarzyszenie Klubu Sportowego BodyMors – mówi Marcin Gwoździowski, jego wiceprezes. W pierwszym morsowaniu w styczniu 2012 r. uczestniczyło 15 śmiałków.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.