Odpór fast foodom

Andrzej Capiga

Tradycyjna kuchnia może być smaczna i zdrowa. Należy tylko skutecznie ją wypromować.

Odpór fast foodom

Fast foody, czyli bary szybkiej obsługi, zadomowiły się u nas już na dobre. Wprawdzie jedzenie tam serwowane z reguły nie jest zdrowe, chociaż dla wielu smaczne, znajdują one coraz więcej zwolenników szczególnie wśród młodych ludzi. Fast foody promują też raczej zagraniczną niż krajową żywność. Stąd za bardzo trafiony można uznać pomysł stalowowolskiego starostwa, które od dziś do 3 czerwca zamierza promować regionalną kuchnię. Do programu zgłosiły się gminy, gdzie aktywnie działają koła gospodyń kultywujące lasowskie kulinarne tradycje. Problem jednak w tym, że do tej pory kuchnia lokalna była pokazywana tylko od święta. Potrawy zaś, mimo iż smaczne, wymagały długotrwałego przygotowania. To raczej slow foody. Niemniej trzeba wierzyć, iż projekt zaowocuje jednak powstaniem barów z lokalną żywnością, które dadzą silny odpór wszechobecnym fast foodom.