Serbinowskie szopki

Marta Woynarowska

publikacja 07.01.2013 21:02

Już po raz dziesiąty odbył się serbinowski konkurs na najpiękniejszą szopkę.

Serbinowskie szopki Karolina Szeląg przy swojej szopce Marta Woynarowska/GN

– Można uczyć się wiary patrząc na wasze szopki – powiedział tuż przed ogłoszeniem wyników konkursu ks. prał. Michał Józefczyk, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. – To są prawdziwe dzieła sztuki. Nazwiska dzieci wyróżnionych odczytał Zbigniew Golec, prezes koła Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, działającego przy parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, które było organizatorem konkursu. Przyznaję, że wybór trzech najpiękniejszych szopek był niezwykle ciężki – podkreślił – Zbigniew Golec. – Nie dokonywaliśmy żadnej klasyfikacji i równorzędnie przyznaliśmy wyróżnienia: Natalii Szewc oraz dwóm 8-latkom – Konradowi Szewcowi i Patrykowi Bednarzowi. Upominki otrzymali także wszyscy pozostali uczestnicy konkursu, tak by nikt nie czuł się pominięty.

Wśród szopek dominowały tradycyjne przedstawienia oraz techniki. Na tym tle wyróżniała się praca Karoliny Szeląg, uczennicy II klasy Katolickiego Gimnazjum w Tarnobrzegu. – Zastosowałam za namową mamy rzadko stosowaną technikę quillingu – wyjaśniała Karolina. – Jest ona bardzo pracochłonna, gdyż wszystkie postaci, budynek szopki, drzewa, każdy element wykonany jest ze sklejanych kółeczek zwiniętego papieru, wcześniej pociętego na wąziutkie paseczki. Jak przyznała mama Karoliny, Edyta Szeląg, przy tworzeniu szopki zatrudniona była cała rodzina, która pomagała w cięciu papieru i zwijaniu go w kółka. – Pracowałam nad szopką ponad 3 tygodnie każdego dnia – zwierzyła się Karolina. – Ale warto było. Jej pracę do konkursu zgłosił Piotr Malik, dyrektor Katolickiego Gimnazjum w Tarnobrzegu.