Dziecko bez pocałunku

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 46/2012

publikacja 15.11.2012 00:00

– Dulski w naszej wersji będzie chodzić na Wysoki Zamek. Nie będziemy go wysyłać, jak się przyzwyczailiśmy, na Kopiec Kościuszki – opowiada Beata Tyra.

Juliasiewiczowa w rozmowie z Dulską instruowane przez reżysera Juliasiewiczowa w rozmowie z Dulską instruowane przez reżysera
Marta Woynarowska

Wmarcu przyszłego roku tarnobrzeska publiczność będzie mogła obejrzeć pierwszą premierę powstałego niedawno miejscowego Teatru Dramatycznego. – Planujemy „Moralnością pani Dulskiej” świętować Dzień Teatru – wyjaśnia Sylwester Łysiak, opiekun artystyczny i reżyser przedstawienia. Parę miesięcy temu grupa miłośników Melpomeny zawiązała przy Tarnobrzeskim Domu Kultury amatorski Teatr Dramatyczny. – Już od dawna z kolegą Andrzejem Wilgoszem nosiliśmy się z zamiarem uaktywnienia grupy dorosłych i włączenia ich do amatorskiego ruchu teatralnego – wyjaśnia Sylwester Łysiak. – Tym bardziej że Tarnobrzeg ma już na swoim koncie pewne tradycje w tym zakresie. Jakieś 20 lat temu działała amatorska grupa teatralna, tworzona przez młodzież oraz osoby dorosłe. Ale iskrę, która rozpaliła pomysł, rzuciła Beata Tyra, stając się spiritus movens całego przedsięwzięcia. Namówiła do udziału w teatralnej zabawie kilka osób, i tak powstał pierwszy skład Teatru Dramatycznego, który obok pani Beaty tworzą: Iwona Cena, Ola Tomczyk, Kinga Tyra, Magda Cena, Wojciech Barnaś, Barbara Godzina i Magda Gleń. – Niestety, cierpimy nieco na brak mężczyzn – zauważa Sylwester Łysiak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.