W ramach obchodów XXI Tygodnia Bibliotek, Miejska Biblioteka Publiczna w Sandomierzu zorganizowała wyjątkowe spotkanie. Dr Urszula Stępień, kustosz Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu, wygłosiła wykład poświęcony ks. Janowi Wiśniewskiemu, skupiając się na jego roli jako bibliofilu i kolekcjonerze.
Spotkanie zatytułowane "Ks. Jan Wiśniewski jako bibliofil" przyciągnęło wielu miłośników historii i książek, pragnących lepiej zrozumieć wkład tego duchownego w ochronę polskiego dziedzictwa kulturalnego.
Ks. Jan Wiśniewski, urodzony w 1876 roku w Krępie, po święceniach kapłańskich w 1899 roku, zasłynął nie tylko jako duchowny, ale także jako zagorzały kolekcjoner i badacz historii. Dr Stępień szczegółowo opisała jego pasję do zbierania dokumentów historycznych, autografów i rękopisów, które obecnie znajdują się w Bibliotece Diecezjalnej w Sandomierzu.
- Pragnę opowiedzieć państwu o działalności kolekcjonerskiej ks. Jana Wiśniewskiego i tej części jego zbioru, który obejmował dokumenty historyczne, autografy i rękopisy, przechowywane obecnie w Bibliotece Diecezjalnej w Sandomierzu. Jest to zbiór bardzo okazały, związany z dziejami ojczystymi i wybitnymi postaciami - mówiła dr Stępień, podkreślając, jak ważne są te zbiory dla polskiego dziedzictwa kulturalnego.
Ks. Jan Wiśniewski w Borkowicach. Muzeum Diecezjalne w SandomierzuKs. Wiśniewski nie tylko gromadził pamiątki, ale też aktywnie uczestniczył w życiu naukowym i społecznym, co zaowocowało powstaniem licznych szkół, towarzystw i stowarzyszeń. Jego zbiory nie ograniczały się jedynie do książek - składały się także z licznych cennych dokumentów i rękopisów, które ratował przed zapomnieniem.
Wykład dr Stępień wzbogacony był o liczne anegdoty z życia ks. Wiśniewskiego, w tym opowieści o jego czasach w Seminarium Duchownym w Sandomierzu, gdzie już jako młody seminarzysta wykazywał zainteresowanie starymi księgami i dokumentami. To właśnie tam, jak relacjonowała prelegentka, ks. Wiśniewski "był szczęśliwy, gdy się tam między tymi odwiecznymi szpargałami znalazł. Obok sali była komórka, a z niej schody prowadziły na strych. W tej komórce pod schodami przed laty złożono kilkaset duplikatów z XVI-XVIII w. Nikt tych książek nie dotknął, rzadko kto na nie zwrócił uwagę, były z lat wielu pyłem pokryte".
Wydarzenie to nie tylko uczciło pamięć ks. Wiśniewskiego, ale także przypomniało o znaczeniu ochrony dziedzictwa kulturalnego i historycznego. Spotkanie z dr Stępień stało się okazją do refleksji nad wartością przeszłości, która wciąż żyje dzięki pasji takich ludzi jak ks. Jan Wiśniewski.