VIII Forum Pszczelarskie trwa w auli Wydziału Mechaniczno-Technologicznego Politechniki Rzeszowskiej w Stalowej Woli.
Uczestniczy w nim kilkuset pszczelarzy z południowo-wschodniej Polski oraz prelegenci z ośrodków akademickich, instytucji i firm zajmujących się ochroną pszczół, wśród których są m.in. pracownicy: Międzynarodowego Centrum Badawczo-Rozwojowego Uniwersytetu Opolskiego, Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach oraz Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Konferencjom towarzyszy wystawa sprzętu pszczelarskiego i preparatów weterynaryjnych oraz pszczelarski kiermasz.
- Podczas tych spotkań zwracamy również uwagę na jakość miodu. Mam on oczywiście zdrowotne walory, ale jest produktem żywnościowym i jako taki podlega badaniom, czym zajmują się lekarze weterynarii. Sprawdzamy reprezentatywne próbki miodu wprowadzane na rynek pod kątem niekorzystnych domieszek, które mogły się do niego dostać - zapewnił Janusz Sudoł, powiatowy lekarz weterynarii w Stalowej Woli.
Kiermasz to znakomita okazja, aby odwiedzić stoiska, gdzie można spróbować przepysznych, naturalnych miodów z lokalnych pasiek, a także zakupić nie tylko złocisty nektar, ale i inne wyroby pszczele. Swoje stoisko z miodem ma także Marek Olszowy z Lasek w gminie Bojanów.
- Miodu w tym roku nie zabraknie. Wprawdzie na wiosnę miodu nawłociowego, spadziowego i akacjowego było mało, ale rzepakowego z domieszką mniszka czy borówki amerykańskiej jest już dużo. „Obrodził” też miód gryczany i wrzosowy - powiedział M. Olszowy.
Zdaniem pszczelarza z Lasek, sytuacja finansowa pszczelarzy od dwóch nie poprawia się, ponieważ ceny miodu spadają, gdyż polski rynek zalewa gorszy produkt z zagranicy.
VIII Forum Pszczelarskie zorganizował Powiat Stalowowolski we współpracy z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Stalowej Woli oraz Powiatowym Związkiem Pszczelarzy w Stalowej Woli.