Po zimowej przerwie powraca w Tarnobrzegu pchli targ.
Z tej informacji ucieszy się z pewnością wielu miłośników staroci, którzy starali się odwieść organizatorów od pomysłu zimowej przerwy.
- Otrzymywałyśmy sporo telefonów, próśb, by mimo zimowej aury targi się odbywały, bo jest bardzo wielu chętnych, wystawców i odwiedzających. Zważywszy na tak duże zainteresowanie, powracamy z przekonaniem, że ta inicjatywa jest jak najbardziej potrzebna - zauważa Renata Domka z Tarnobrzeskiego Domu Kultury. - Pchli targ to nie tylko miejsce, gdzie się ogląda jakieś rzeczy, kupuje je, ale także miejsce spotkań miłośników staroci, przedmiotów artystycznych, nietypowych. Tu mogą porozmawiać z innymi pasjonatami. Przyjeżdżają nawet z odleglejszych miejscowości, a niektórzy odwiedzają tylko nasz tarnobrzeski targ, podkreślając świetny klimat. Dla nas jest to ogromnie miły komplement.
Tarnobrzeski pchli targ tradycyjnie otworzy swoje podwoje w ostatnią niedzielę miesiąca, czyli 26 marca od godziny 8 do 13. Lokalizacja niezmienna, czyli plac targowy przy ul. Kwiatkowskiego. Również niezmienne pozostają opłaty administracyjne, wynoszące za standardowe, pojedyncze stoisko 5 zł, za większe 10 lub 15 zł. Nie ma wcześniejszych zapisów, rezerwacji miejsc. Targ będzie się odbywał w każdą ostatnią niedzielę miesiąca.
Nie brakuje także odzieży, dodatków oraz zabawek dla dzieci. Marta Woynarowska /Foto Gość- Zapraszamy profesjonalnych sprzedawców, ale także mieszkańców Tarnobrzega i okolic, by zechcieli przejrzeć swoje garaże, strychy, piwnice, pawlacze, różne skrytki domowe, szafy, w których z pewnością znajdzie się wiele rzeczy zbędnych nam, a przydatnych innym osobom, w tym niejeden skarb. W ten sposób zrobimy może miejsce na nowe ubrania, narzędzia. Zdarzały się sytuacje, że dzieci pozbierały swoje klocki, puzzle i sprzedawały, by w ten sposób zebrać pieniądze na nową grę. Jest to zgodne z ideą niemarnowania rzeczy i podarowania im drugiego życia - zauważa R. Domka.
Pomysł zorganizowania w Tarnobrzegu pchlego targu wyszedł w 2021 roku od Justyny Uchańskiej, społeczniczki, inicjatorki wielu akcji społecznych.
- Wiele razy jeździłam na takie targi do okolicznych miejscowości - Sandomierza, Stalowej Woli. W końcu stwierdziłam, dlaczego mam, jak i wielu innych tarnobrzeżan, jeździć gdzieś dalej, skoro targ staroci można zorganizować w naszym mieście. Porozmawiałam o tym z Renatą Domką z Tarnobrzeskiego Domu Kultury, która bardzo chętnie podchwyciła pomysł i tak dzięki wsparciu TDK, Klubu Sportowego Siarka oraz Urzędu Miasta udało się zorganizować pierwszą i kolejne edycje.