Tym razem jego bohaterką była Agnieszka Osiecka, a jej wiersze czytali aktorzy Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie: Beata Paluch-Zarycka i Zbigniew W. Kaleta.
Artystka pozostawiła po sobie teksty wielu piosenek. Wśród tych, które usłyszała publiczność wypełniająca po brzegi salę widowiskową Rozwadowskiego Domu Kultury „Sokół” w Stalowej Woli, były tak znane i popularne, jak „Niech żyje bal”, „Małgośka”, „Nie żałuję”, „Kochankowie z ulicy Kamiennej”, „Kiedy mnie już nie będzie”, „Chwalmy Pana”.
- Agnieszka Osiecka, pisarka, reżyserka a nawet, przez krótki czas, dziennikarka, znana jest z nietuzinkowych lirycznych wypowiedzi. Potrafiła zdumiewać i bawić jednocześnie, miała bowiem duże poczucie humoru, który, jak sama przyznała, odziedziczyła po swoim ojcu. Pisała też sporo na temat miłości. Jej poezja pozwala nam na chwilę zatrzymać się, zgłębić życie, zastanowić się czy znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania - powiedziała Elżbieta Drobny, autorka scenariusza tego poetyckiego spotkania.
O stronę muzyczną salonu zadbał Kwartet Smyczkowy Nadsańskiej Orkiestry Kameralnej pod dyr. Edwarda Horoszko.