Miejska Biblioteka Publiczna im. dr. Michała Marczaka po raz jedenasty włączyła się w Narodowe Czytanie.
O godzinie 11 w sali odczytowej spod palców tarnobrzeskiej pianistki Idy Bielaszki rozbrzmiały dźwięki muzyki Fryderyka Chopina, dając znać, że rozpoczęła się 11. edycja ogólnopolskiej akcji Narodowego Czytania. W tym roku lekturą, która zabrzmiała jak Polska długa i szeroka były "Romanse i ballady" Adama Mickiewicza, które ukazały się w Wilnie dokładnie 200 lat temu.
- Ukazanie się pierwszego tomu poezji Mickiewicza w 1822 roku przyjęto jako początek romantyzmu w literaturze polskiej. Zamierzamy dzisiaj przeczytać wszystkie utwory, które znalazły się w tym tomie, zwłaszcza, że jest to 14 pozycji, a chętnych do udziału w akcji, jak widać nie brakuje - mówiła Monika Sadkowska, dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu. - Są to przede wszystkim nasi czytelnicy, jest z nami młodzież, co niezmiernie cieszy. Dzięki obecności aktorów teatrów Bez Metryki - działającego przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku, oraz Pozytywnie Skopani, ta edycja w naszej bibliotece przybrała nieco bardziej teatralną formę.
Narodowe Czytanie w tarnobrzeskiej bibliotece otworzyła i jako pierwsza przeczytała balladę "Lilie" Bożena Kapuściak, zastępczyni przewodniczącego Rady Miasta Tarnobrzega. Utwory Mickiewicza czytane były indywidualnie, w duetach lub grupowo z podziałem na role, tak, jak to uczyniły przedstawicielki Zespołu Szkół im. ks. Stanisława Staszica. Razem z pedagogiem szkolnym Renatą Bajor balladę "Świteź" czytały uczennice - Martyna i Maria.
- Nie musiałam namawiać dziewcząt do udziału w akcji, gdyż, co dzisiaj jest rzadkością, obie interesują się poezją. Uczestniczą w konkursach recytatorskich, nawet jedna z nich w tym roku została laureatką konkursu miejskiego i pojechała do Rzeszowa, by tam reprezentować nasze miasto na szczeblu wojewódzkim. Dziękowały mi, że zaproponowałam im udział w Narodowym Czytaniu. Jestem zadowolona, że zechciały poświęcić wolną sobotę, widać, że jeszcze niektórym uczniom się chce. Dziewczęta są w klasie maturalnej, więc twórczość Mickiewicza jest im znana, niemniej porozmawiałyśmy sobie o utworze, który czytałyśmy, zastanawiając się przede wszystkim nad jego przekazem. Doszłyśmy do wniosku, że czasami warto zachować honor, choćby nawet za cenę własnego życia. Zwróciłyśmy także uwagę na wymiar etyczny, który pojawia się w wielu innych utworach romantycznych, że nie ma zbrodni bez kary, że sprawiedliwość musi zatryumfować - powiedziała Renata Bajor.
Czytaniu towarzyszyła krótka prelekcja Zofii Ziemby, która przybliżyła mało znane ciekawostki związane z ukazaniem się "Ballad i romansów", ale także mniej popularne wątki z biografii wieszcza.
Uczestnicy Narodowego Czytania mieli okazję obejrzeć wystawę fotokopii kart pierwszego wydania "Ballad i romansów", które ukazało się w Wilnie, drukiem Józefa Zawadzkiego. W Galerii "Okno" natomiast prezentowane są udostępnione przez Michała Stępnia grafiki obrazujące cztery ballady Adama Mickiewicza.