Ministerstwo Obrony Narodowej i Agencja Mienia Wojskowego zainteresowane są budową bloków w Nowej Dębie na rzecz wojska.
Rozwój mieszkalnictwa wielorodzinnego w Nowej Dębie ukierunkowany na potrzeby struktur wojskowych był tematem LIV sesji Rady Miejskiej w Nowej Dębie, na której gościli wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, poseł Zbigniew Chmielowiec oraz Michał Jaskot, zastępca dyrektora Oddziału Regionalnego Agencji Mienia Wojskowego w Lublinie.
Wizyta przedstawiciela MON i AMW związana była z powołanym w ubiegłym roku 18 Pułkiem Artylerii w Nowej Dębie, będącym nową jednostką wsparcia 18. Dywizji Zmechanizowanej. Jest on formowany od podstaw, w nowo tworzonych kompleksach koszarowych.
- Zależy nam na rozwoju budownictwa wielorodzinnego i jednorodzinnego w naszej gminie pod kątem potrzeb 18 Pułku Artyleryjskiego - zapewniał W. Ordon, burmistrz Nowej Dęby. Marta Woynarowska /Foto Gość- Decyzje związane z formowaniem 18 Pułku Artyleryjskiego przyspieszają. My, czyli władze miasta, patrzymy na to nie tylko jako na szansę dla wojska, ale również dla Nowej Dęby. Uruchamiamy różne kanały, by nie przespać momentu, kiedy pojawi się tutaj przeszło dwa tysiące osób, które będą szukać mieszkań dla siebie i swoich rodzin. Chcielibyśmy, aby znaleźli je w naszym mieście i najbliższej okolicy, gdyż wraz z nimi pojawią się szanse na rozwój gminy. Będą to przeważnie ludzie młodzi, mający rodziny, dzieci, a to stanowi pewien potencjał demograficzny, który przełoży się na większy popyt w sklepach, wzrost liczby dzieci w przedszkolach, szkołach, co oznacza zwiększone subwencje. Również budżet gminy na tym zyska, skoro tutaj zamieszkają, tutaj też będą płacić podatki. Dlatego zależy nam na rozwoju budownictwa wielorodzinnego i jednorodzinnego w naszej gminie pod kątem potrzeb 18 Pułku Artyleryjskiego, a one, jak zapewnia dowódca płk Piotr Brzeziński, będą duże. Nie możemy zatem czekać do 2025 roku, czyli zakończenia procesu formowania jednostki, tylko chcemy aby już teraz zostały podjęte stosowne decyzje dotyczące zabezpieczenia lokali mieszkalnych dla wojskowych - mówił Wiesław Ordon, burmistrz miasta i gminy Nowa Dęba.
Jak zaznaczył burmistrz, gmina posiada grunty, które może wskazać do przejęcia przez Agencję Mienia Wojskowego. Ma również tereny, na których działają obecnie deweloperzy, mogący wchodzić w porozumienie z agencją. Są ponadto obszary należące do Skarbu Państwa. Pojawiła się również idea tworzenia społecznej inicjatywy mieszkaniowej, w której miasto mogłoby być partnerem dla AMW.
- Będziemy w Nowej Dębie rozbudowywać infrastrukturę, chcielibyśmy bowiem, by jak najwięcej żołnierzy znalazło tutaj swój dom - zaznaczył wiceminister Marcin Ociepa. Marta Woynarowska /Foto GośćWiceminister Marcin Ociepa podkreślił natomiast znaczenie przychylności władz gminy i jej mieszkańców dla wojska.
- Naszym wielkim zadaniem jest, by Nowa Dęba inspirowała naszych rodaków w całej Polsce do promocji służby wojskowej i współpracy z wojskiem, abyśmy mogli budować siły państwa polskiego. Decyzje o rozbudowie sił zbrojnych były wynikiem konstatacji, że nasz kraj jest położony w takim a nie innym miejscu, a obecne wyzwania związane z bezpieczeństwem są na tyle doniosłe, że nas nie stać na armię mniejszą nić 300 tysięcy, nie stać na wydatki poniżej 3 procent. Potwierdza to wojna w Ukrainie, będąca blisko nas - stwierdził Marcin Ociepa. - Bardzo się cieszę, że w Nowej Dębie istnieje konsensus społeczny i polityczny dotyczący obecności wojska polskiego, gdyż jest to bardzo istotne dla naszych żołnierzy. Możliwość życzliwego przyjęcia przez społeczność lokalną jest niezwykle istotna, buduje ona morale, jakże ważne w momencie próby. Za to bardzo dziękuję.
Podkreślił również znaczenie dobrej współpracy na linii rząd - samorząd, która wobec rozbudowy armii, mającej osiągnąć dwukrotnie większą liczebność, będzie niezbędna w realizacji założeń rządowych. Konieczna będzie bowiem rozbudowa infrastruktury drogowej, poligonowej, szkoleniowej, a także rozwój budownictwa mieszkaniowego. Zapewnił również o budowie dwóch obiektów - internatów na działce, które ma przejąć AMW.
- Będziemy w Nowej Dębie rozbudowywać infrastrukturę, chcielibyśmy bowiem, by jak najwięcej żołnierzy znalazło tutaj nie tylko miejsce swojej służby, ale swój dom - zaznaczył wiceminister.