11 lipca 2020 roku to 77. rocznica tzw. Krwawej Niedzieli - zbrodni ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów z OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) i UPA (Ukraińska Powstańcza Armia) na mieszkańcach Wołynia.
W sumie w latach 1939-47 zamordowanych zostało ponad 120 tys. Polaków, mieszkańców Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej, a także innych narodowości, w tym co najmniej kilkuset Ukraińców, którzy odmówili mordowania swoich sąsiadów lub udzielali im schronienia czy innej formy pomocy - przypomniał Witold Adamski, prezes Fundacji „Przywróćmy Pamięć”.
Większość z nich została pozbawiona życia w bardzo drastyczny sposób.
- Oprawcy w trakcie tej rzezi użyli rolniczych narzędzi, w tym siekier, cepów, noży, wideł, pił, młotów czy kos. Polacy byli topieni w studniach, paleni żywcem, rozdzierani końmi. Tak zabijano mężczyzn, kobiety i dzieci - dodał Witold Michalski, uczestnik rocznicowej uroczystości.
Za pomordowanych modlono się w kościele pw. św. Floriana w Stalowej Woli. Eucharystii przewodniczył ks. Jan Kozioł. On też poświęcił pamiątkową tablicę na skwerze Pamięci Ofiar OUN-UPA.
W Bibliotece Międzyuczelnianej natomiast wyświetlono filmu pt. „Zmarłych pogrzebać” w reżyserii Pani Katarzyny Underwood z IPN Gdańsk.
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów zorganizował Urząd Miasta oraz Fundacja „Przywróćmy Pamięć”.