Ludzie poczuli, że księża i parafia są z nimi, że o nich pamiętają. Wielu mówiło, że błogosławieństwo pomogło im nabrać sił duchowych na trudny czas.
Zgodnie z programem Kongresu Eucharystycznego od 19 kwietnia w każdym dekanacie diecezji sandomierskiej miały rozpocząć się procesje eucharystyczne między parafiami. Z racji epidemii jest to na razie niemożliwe.
Księża z parafii pw. Świętych Franciszka Salezego i Andrzeja Boboli w Gorzycach postanowili, nawiązując do zaplanowanych wydarzeń kongresowych oraz w odniesieniu do Tygodnia Miłosierdzia, pobłogosławić wiernych w ich domach i mieszkaniach. Dziś po Różańcu, ok. 21.00, udali się do nich z Najświętszym Sakramentem.
- Będziemy odwiedzać wiernych taj, jak odwiedzamy chorych w każdy pierwszy piątek miesiąca i błogosławić ich przed każdą klatką schodową oraz domem. Tak będzie przez cztery kolejne dni, kiedy każdy z księży uda się w wyznaczoną część parafii - wyjaśnił proboszcz ks. Mariusz Kozłowski.
Księża zachęcają do zapalenia świecy i podejście do okien mieszkań lub wyjścia przed dom na swoich posesjach. Proszą także, by w czasie epidemii umieścić w oknach obrazy Pana Jezusa, Matki Bożej lub świętych.
Podobne błogosławieństwo eucharystyczne odbyło się miesiąc temu w czasie zaplanowanych rekolekcji wielkopostnych.
- Ludzie poczuli wtedy, że księża i parafia są z nimi, że o nich pamiętamy. Wielu mówiło, że błogosławieństwo pomogło im nabrać sił duchowych na trudny czas. Jednocześnie warto dodać, że od początku epidemii codziennie, dzięki transmisji internetowej z parafii, jesteśmy razem z parafianami o 20.30 z różańcem w ręku z całym modlącym się Kościołem w Polsce - dodał proboszcz.