Planowane na czerwiec obchody 70-lecia Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku prawdopodobnie przesunięte zostaną na wrzesień.
- Wszystko oczywiście za sprawą koronawirusa. Przygotowania do urodzin szkoły są wprawdzie mocno zaawansowane: wydano książkę o patronie szkoły Stanisławie Beresiu, zamówiono jego popiersie, w przygotowaniu jest nadanie szkole sztandaru, ale obawa przed wydłużeniem szkolnego roku oraz przed przesunięciem matur skłania nas do wzięcia pod uwagę przede wszystkim interesu uczniów - zapewnia dyrektor RCEZ w Nisku Wacław Piędel.
Książka autorstwa Antoniego Piędla, Czesława Korczaka i Konrada Krzyżaka jest już gotowa. Jest w niej zarówno szczegółowo opisany życiorys przyszłego patrona, wiele wspomnień osób go pamiętających oraz moc archiwalnych zdjęć.
Bardzo wzruszające są szczególnie wspomnienia jego uczniów i współpracowników.
- Dyrektor Stanisław Bereś troszczył się o nas. Dostrzegał biedę i trudne warunki materialne swoich wychowanków. Zauważył na przykład, że noszę kurtkę mojej mamy. W moim domu żyło się bowiem biednie. Dyrektor postarał się więc dla mnie o elegancki granatowy płaszcz. Byłam uszczęśliwiona - wspomina Irena Bajdas-Podgórska, absolwentka Zasadniczej Szkoły Elektrycznej w Nisku w 1954 roku.
- Dyrektor Bereś był człowiekiem niezmiernie prawym, o wielkiej kulturze osobistej, ogromnej wiedzy, uczciwy, wspaniały pedagog, przyjaciel młodzieży i nauczycieli, doskonały organizator, bardzo kontaktowy i towarzyski, bezpartyjny, więzień obozu jenieckiego w Murnau - dodał Jan Cichoń, absolwent Zasadniczej Szkoły Elektrycznej w 1959 roku.
Zdaniem autorów książki, Stanisław Bereś - nauczyciel, żołnierz, wielki patriota, miłośnik dzieci i młodzieży - to człowiek niezwykle pracowity i bezkonfliktowy. Całe swoje życie poświęcił oświacie, rodzinie i pracy na rzecz środowiska i ojczyzny.
- Uważamy, że społeczeństwo niżańskie, absolwenci szkół, nauczyciele są panu Beresiowi winni dozgonną wdzięczność za dzieło, którego dokonał w swoim życiu - napisali we wstępie Antonie Piędel, Czesław Korczak i Konrad Krzyżak.