W Koprzywnicy odkryto dzieje czterech sołectw. Etnograficzne ciekawostki zaskoczyły nie tylko mieszkańców miejscowości.
Od ponad trzech lat w Koprzywnicy etnografowie wraz z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury i Sportu realizują bardzo ciekawy program odkrywania historii miasta i gminy zatytułowany „Koprzywnica PatrzyMY”.
- W tym roku postanowiliśmy odkryć historię trzech miejscowości, dziś sołectw, które leżą blisko miasta. Nasze badania etnograficzne rozciągnęliśmy na miejscowości: Beszyce, Błonie, Cegielnia i Krzcin. To właśnie w tych wioskach przeprowadziliśmy badania etnograficzne rozmawiając z najstarszymi mieszkańcami i zwróciliśmy się z prośbą o podzielenie się z nami archiwalnymi zdjęciami i dokumentami. W wielu przypadkach to właśnie archiwalne zdjęcia stały się motywem to bardzo ciekawych opowieści i wspomnień - podkreślał Pola Rożek, pomysłodawczyni i realizatorka projektu badawczego.
Wraz z Darią Kurosad ruszyły w teren i starały się w każdej z miejscowości odszukać 10 najstarszych osób, aby z nimi porozmawiać o zwyczajach, kulturze i codziennym życiu sprzed lat.
- W Błoniu istniał dwór, którego właścicielami była rodzina Zarzyckich. Bardzo wielu mieszkańców pracowało we dworze, inni mieli całkiem inne zależności z zarządcami dworu, u których zaciągali pożyczki lub dostarczali tam płody rolne. Po II wojnie światowej nastąpiła reforma rolna i parcelacja dóbr. Pracownicy dworu otrzymali po hektarze ziemi oraz powstała tzw. Kolonia Błonie, gdzie się osiedlili dawni pracownicy dworscy - opowiada Pola Rożek.
- Bardzo ciekawą historię ma miejscowość Krzcin, której topografia zmieniła się w latach 70. ubiegłego wieku, kiedy powstała w jej pobliży pierwsza w Polsce odkrywkowa kopalnia siarki. W Krzcinie istniało tzw. jezioro, które było „łachą wiślaną”, czyli odizolowaną odnogą wiślaną. To właśnie wokół tego zbiornika koncentrowało się życie miejscowości. Tam łowiono ryby, kąpano się, prano ubrania, a gdy skuwał je lód, jeżdżono na nim na łyżwach. Niestety wraz z powstaniem odkrywkowej kopalni siarki, krzcińskie jezioro wyschło - dodaje autorka projektu.
- Równie ciekawa jest historia miejscowości Beszyce, która podzielona jest na dwie części, tzw. Beszyce Górne i Dolne. Jedne należą do parafii Sulisławice, drugie do Koprzywnicy. Dotarliśmy do informacji, że przed wojną istniał tam folwark żydowski. Podczas okupacji hitlerowskiej, jego zarządcą został Ślązak, Zarzycki. Niestety nie są znane jego dalsze losy, ani samego folwarku - wyjaśnia Pola Rożek.
- Miejscowość Cegielnia, dziś stanowi dzielnicę Koprzywnicy. Jednak w ciągu historii tak nie było. Podczas naszych badań staraliśmy się ustalić granicę oddzielająca miasto Koprzywnica od miejscowości Cegielnia. Niestety jest to trudne. Ciekawostką jest istnienie tutaj tradycji wyrobu cegły, od której bierze nazwę miejscowość. Według wskazań historycznych pierwsza cegielnia działała tutaj już w średniowieczu i była związana z klasztorem cystersów. Tradycje ceglarskie upadły wraz z zakończeniem działalności cegielni w latach 70. ubiegłego wieku - informuje Pola Rożek.
Podczas podsumowania projektu i efektów badań etnograficznych zaprezentowano 12 plansz, po trzy odnoszące się do każdej miejscowości, przywołujące ich historię i odkryte ciekawostki oraz archiwalne zdjęcia. Przygotowano także zestaw pocztówek z najciekawszych archiwalnych zdjęć oraz z cytatami najciekawszych wspomnień.