W sierpniu wypoczywający nad Jeziorem Tarnobrzeskim mogą korzystać z czytelni na plaży.
Trzeci rok z rzędu Biblioteka Pedagogiczna w Tarnobrzegu zorganizowała akcję "Czytelnia na plaży". Jej pomysłodawczynią i koordynatorką jest Marta Król. - W każdy pogodny sierpniowy wtorek i czwartek, oprócz dni świątecznych, otwieramy od godz. 12 do 15 czytelnię na plaży. Chcemy przypominać, że książka jest, stara się zaistnieć w życiu człowieka i że może się pojawić w najbardziej nieoczekiwanych miejscach i czasie - wyjaśnia ideę, jej inicjatorka. - Staramy się proponować książki mogące przykuć oko, skusić tytułem lub zaskoczyć. Być może ktoś się skusi na nie, zapyta, zechce sięgnąć i poczytać.
Czytelnia ulokowana jest na plaży B, czyli na prawo od głównego wjazdu z Wisłostrady. Wybór jest nieprzypadkowy, gdyż akurat tę część brzegu jeziora turyści najchętniej wybierają na wypoczynek. Punkt jest dobrze widoczny i trudno go minąć bez zwrócenia uwagi, chociażby przez stojący "potykacz", ponadto oznakowany jest chorągiewkami, a widok rozłożonych na kocu książek i czasopism mimowolnie musi zaintrygować.
- Wybieramy książki niewymagające przeczytania od deski do deski, czyli można je otworzyć w dowolnym miejscu i zacząć czytać. Taką propozycją, kuszącą już samym tytułem, jest np. "Magia życzliwości" - uważa M. Król. - Staramy się również mieć publikacje nieoczywiste, jak "Patyki, badyle". Jej autorka Urszula Zajączkowska jest botaniczką i poetką jednocześnie. Czytając książkę, możemy poznać świat, jakiego do tej pory nie znaliśmy, i zobaczyć, jak wiele dzieje się wokół nas. A przecież patyków i badyli nad jeziorem nie brakuje - uśmiecha się. Książką niezwykle nęcącą panów jest "Siarka Tarnobrzeg w latach 1989-2018" autorstwa Sławomira Strzałki. Nie ma pana, który przechodząc koło czytelni, nie wziąłby jej do ręki i nie zajrzał do środka.
Hitem ubiegłego lata była natomiast książka Władysława Kopalińskiego "125 baśni do opowiada dzieciom", po którą sięgali i najmłodsi, i dorośli.
Nie brakuje chętnych do skorzystania z czytelni. Marta KrólJak zauważa M. Król, nie ma reguły co do tytułu, tematyki, gatunku, który można by uznać za pewniaka. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji i nierzadko zdarza się, że czytelnicy chętnie sięgają po książki, które mogą się wydawać mniej atrakcyjne.
Oprócz książek czytelnicy znajdą tu również bogaty wybór czasopism z różnych dziedzin życia, nauki. Są zatem pisma poświęcone szeroko pojętej informatyce, psychologii, ekologii oraz tytuły adresowane do dzieci i młodzieży.
"Czytelnia na plaży" włączyła się ponadto w przeniesioną do Polski, bardzo popularną w Stanach Zjednoczonych akcję bookcrossing, polegającą na zostawianiu w miejscach publicznych książek po to, by inne osoby mogły z nich skorzystać. Książki, które czytelnia oferuje w ramach tego przedsięwzięcia, pochodzą głównie z darów czytelników lub są to dublety.
- Książkokrążenie, bo okazuje się, że bookcrossing ma swoje polskie określenie, które mi się zdecydowanie bardziej podoba, cieszy się sporym zainteresowaniem, co i mnie bardzo cieszy - dodaje M. Król, zachęcając do korzystania z propozycji czytelni i niezapominania o książkach podczas wypoczynku.