W parafialne święto biskup Krzysztof Nitkiewicz dokonał poświęcenia miejscowej świątyni pw. Przemieniania Pańskiego.
Na początku Mszy św. bp K. Nitkiewicz pokropił wodą święconą ołtarz oraz mury świątyni, właściwy akt konsekracji odbył się po homilii, kiedy hierarcha namaścił je olejem świętym, jako znak ofiarowania parafialnego kościoła na wyłączną służbę Bogu. Następnie nastąpiło okadzenie ołtarza oraz wnętrza świątyni, jako miejsca, gdzie wierni wznoszą swoje modlitwy do Boga. Kolejnym elementem obrzędu było zapalenie świec ołtarzowych, jako symbol iluminacji świątyni przepełnionej obecnością Boga, którego dokonał obecny proboszcz parafii ks. Adam Węglarz. Obrzęd zakończył się nakryciem ołtarza i włączeniem oświetlenia. Nakrycie ołtarza wskazuje, że dla chrześcijan jest on miejscem Ofiary Eucharystycznej oraz Stołem Pańskim.
Mszę św., podczas której odbyła się uroczystość, wraz z biskupem celebrowali obecni i byli duszpasterze pracujący w parafii, kapłani pochodzący z niej oraz księża z dekanatu pysznickiego.
W kazaniu bp Nitkiewicz mówił o potrzebie kontemplacji Boga, aby wiernie wypełniać Jego wolę. Zauważył, iż apostołowie będący świadkami przemienienia Chrystusa na Górze Tabor, chcieli zbudować na tym wydarzeniu swoją przyszłość, zapominając do czego zostali powołani. Taki „wydarzeniowy” sposób przeżywania wiary staje się coraz bardziej powszechny w Polsce.
- Ta świątynia, w której mieszka Chrystus i gdzie podczas celebracji Mszy św. uobecnia się misterium Jego śmierci i zmartwychwstania, jest czymś zdecydowanie bardziej okazałym, niż namioty o których rozbiciu myślał św. Piotr. Dzięki pracom wykonanym w ostatnich latach stała się ona większa, piękniejsza i bardziej funkcjonalna. Wszystkim, którzy się do tego w jakikolwiek sposób przyczynili, księżom i świeckim, pragnę z całego serca podziękować.
Tak jak Góra Tabor stanowiła antycypację Paschy Pana Jezusa, podobnie wasza świątynia parafialna jest przedsionkiem Nieba. Należy do rzeczywistości wypełnionej obecnością Boga, aniołów, świętych. Śmiertelny i grzeszny człowiek może jej zakosztować, doświadczając dzięki łasce Bożej przebóstwienia, a zarazem udoskonalenia ludzkiej natury. To jest droga do pełni życia, jakiego świat nigdy nie będzie mógł dać - bp Nitkiewicz mówił do licznie zgromadzonych wiernych. - Pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jedną analogię pomiędzy Górą Tabor i waszą świątynią parafialną. Obie są miejscem posłania przez Boga, punktem z którego trzeba wyruszyć w dalszą drogę. Tutaj bowiem stale rozlega się głos, który nakazuje słuchać Chrystusa, tzn. podążać za Nim z naszymi krzyżami, aby na nich umrzeć i zmartwychwstać. Dlatego dzisiaj, kiedy słusznie zanosimy dziękczynienie do Bożego tronu za wszystkie wykonane prace, kiedy świętujemy, trzeba już myśleć co dalej. Trzeba prosić Ducha Świętego, aby oświecił umysły, aby rozpalił w sercach swój ogień. Bo z pewnością nie chodzi o to, żeby coś jeszcze upiększyć, poprawić w strukturze budynku, zakupić. Ta świątynia ma być przede wszystkim miejscem spotkania z Bogiem i z ludźmi. Ma być punktem wyjścia - podkreślił bp Nitkiewicz.
W uroczystości licznie uczestniczyli parafianie. Ks. Wojciech KaniaNa koniec homilii życzył, aby parafia była silna modlitwą i różnymi formami duszpasterskimi.
- To jest pewnie jeszcze trudniejsze, niż budowanie i prace materialne, ale niezbędne dla zbawienia naszego i innych - dodał bp Nitkiewicz.
Uroczystość zakończyła procesja z Najświętszym Sakramentem oraz odśpiewanie dziękczynnego „Te Deum”.
Uroczystość zakończyła procesja eucharystyczna. Ks. Wojciech KaniaJastkowicki kościół został wzniesiony w latach 1903-1907 z fundacji księcia Lubomirskiego, emigrantów z Ameryki i samych parafian. W związku z rozwojem Jastkowic, w 1973 roku ówczesny proboszcz ks. Tadeusz Mach zdecydowało konieczności rozbudowy świątyni. Dobudowano wówczas m.in. prezbiterium, w którego podziemiach utworzono kaplicę św. Jana. Kolejną rozbudowę przeprowadzono z inicjatywy obecnego proboszcza ks. Adama Węglarza w ubiegłym roku.